25 grudnia Telewizja Polska wyemitowała świąteczne wydanie "Wiadomości". Pojawiły się informacje związane z Bożym Narodzeniem.
W trakcie tej odsłony "Wiadomości" mogliśmy zobaczyć m.in. materiał o świątecznych planach Polaków żyjących w USA. Właśnie on wywołał niemałe poruszenie. To dlatego, że serduszko WOŚP, które miała naklejone pani Krystyna Ahrens, zostało zamazane.
Część widzów oceniła, że Telewizja Polska nieudolnie próbowała zakryć symbol Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W internecie zawrzało, a na wiele negatywnych komentarzy odpowiedział Jarosław Olechowski, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
Przecież widać, że nie chodziło o "wyblurowanie serduszka WOŚP" bo jest ono doskonale widoczne na nagraniu. Naprawdę trzeba szczuć nawet w Święta Bożego Narodzenia?! - napisał na Twitterze.
Zwykła wpadka kamerzysty?
Pojawiły się takie sugestie, że po prostu kamerzysta nie zadbał odpowiednio o sprzęt - na obiektywie pojawiła się jakaś nieczystość i stąd też efekt tzw. blurowania. Co ciekawe jednak, rozmazanie nie jest widoczne wtedy, gdy pokazywane są kadry z oddali. Obserwujemy je wyłącznie w przypadku pokazywania pani Krystyny na pierwszym planie.
Czy to zatem była niefortunna niedbałość kamerzysty, czy celowa zagrywka TVP? Trudno ocenić. Jeżeli prawdziwy jest ten pierwszy scenariusz, to Telewizja Polska może mówić o niemałym pechu.