Apel przed pogrzebem Urbana. Ludzie mają ich nie przynosić

Jerzy Urban zaplanowano na wtorek (11.10). Miejsce pochówku to Cmentarz Wojskowy na Powązkach, gdzie znajduje się grób jego rodziny. Przed uroczystościami wystosowano apel. Na pogrzebie zamiast kwiatów, najbliżsi liczą na wsparcie hospicjum.

.Apel przed pogrzebem Urbana. Datki zamiast kwiatów
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

Jerzy Urban zmarł w poniedziałek, 3 października, w wieku 89 lat. Pogrzeb publicysty zaplanowano na wtorek 11 października.

Będzie pochowany w grobie swoich rodziców. To są dwa groby obok siebie, proste płyty. Jakaś boczna, nierzucająca się w oczy alejka. To nie jest Aleja Zasłużonych, ale Cmentarz Wojskowy. Tam rodzina ma wykupione miejsce. Nie ma w tym żadnej manifestacji ani ukrytej intencji - powiedział Waldemar Kuchanny, zastępca Urbana w "Tygodniku NIE" w rozmowie z Wirtualną Polską.

Ministerstwo Obrony Narodowej już wydało oświadczenie, według którego pogrzeb Jerzego Urbana nie będzie miał charakteru wojskowego. Była to postać wzbudzająca wyjątkowo wiele skrajnych emocji w związku z działalnością w czasach PRL.

Na Facebooku "Tygodnika NIE" pojawił się specjalny apel rodziny zmarłego przed pogrzebem. Wszyscy, którzy wybierają się na pogrzeb Urbana, proszeni są o nieprzynoszenie kwiatów. Na miejscu będzie puszka, do której będzie można wrzucić datek na hospicjum.

Jerzy Urban dzieli Polaków

Politycy oraz część publicystów zwracają uwagę przede wszystkim na propagandową rolę Urbana w historii oraz bycie częścią aparatu państwowego PRL.

Urban w latach 1981-1989 piastował on stanowisko rzecznika prasowego Rady Ministrów generała Wojciecha Jaruzelskiego. W tym okresie był głównym autorem propagandy państwowej i cenzury - za co, w 1992 r. przez Ryszarda Bednera został nazwany "Goebbelsem stanu wojennego".

Po zmianach ustrojowych i rozpadzie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej założył polityczno-satyryczny tygodnik "NIE", którego został redaktorem naczelnym. Funkcję tę pełnił do śmierci.

Pogoda zaskoczy? Mamy długoterminową prognozę

Wybrane dla Ciebie
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"