Apetyt Trumpa na Grenlandię jest w smak Rosji. Odwraca uwagę Zachodu

Rosja wykorzystuje spór o Grenlandię do propagandowych celów, odwracając uwagę Zachodu od Ukrainy - uważa ekspert, dr Sergey Sukhankin z Jamestown Foundation. Jeszcze kilka miesięcy temu rosyjska retoryka na temat Arktyki była odwrotna do amerykańskiej.

Zainteresowanie Trumpa Grenlandią jest Rosji na rękęZainteresowanie Trumpa Grenlandią jest Rosji na rękę
Źródło zdjęć: © PAP, Wikimedia Commons
Ewa Sas
oprac.  Ewa Sas

Rosyjska propaganda zyskuje na sporze o Grenlandię, co według dr. Sergeya Sukhankina z waszyngtońskiego think tanku Jamestown Foundation, jest korzystne dla Moskwy. Rosja, obserwując amerykańskie działania w Arktyce, stara się odwrócić uwagę Zachodu od konfliktu na Ukrainie.

Amerykańskie zarzuty wobec Danii

Wiceprezydent USA J.D. Vance podczas wizyty na Grenlandii oskarżył Danię o niewystarczające działania w zakresie bezpieczeństwa wyspy, sugerując, że Stany Zjednoczone mogłyby lepiej zadbać o ten region. To wywołało napięcia wśród sojuszników NATO, co Rosja wykorzystuje propagandowo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lepsza Grenlandia w rękach Trumpa niż Putina? "To na pewno"

Dr Sukhankin podkreśla, że Rosja stara się przedstawiać amerykańskie działania jako kolejną rysę w relacjach USA z Europą i Kanadą. Rosjanie wykorzystują fakt, że Kanada nie popiera "umiędzynarodowienia" Arktyki, co dodatkowo komplikuje sytuację.

Rosja dąży do utrzymania swojej obecności w Arktyce, gdzie wydobywa ropę i gaz, co stanowi 20 proc. jej PKB. Mimo wykluczenia z Rady Arktycznej, Moskwa liczy na powrót, wykorzystując rosnące obawy krajów arktycznych wobec Chin.

Jednak Rosja ma swoje słabe punkty, takie jak demografia. Mimo większej populacji w rosyjskiej części Arktyki, wciąż brakuje ludzi do obrony tego obszaru. Moskwa nie ufa rdzennym mieszkańcom Arktyki, co stanowi dodatkowy problem.

Rosjanie celują w rdzennych mieszkańców Grenlandii

Rosyjska propaganda skierowana jest do rdzennych mieszkańców Grenlandii, próbując ich przekonać do odcięcia się od USA i Danii. Kreml wykorzystuje antykolonialną retorykę, choć sam jest postrzegany jako siła kolonialna.

Dr Sukhankin ostrzega, że Rosja może próbować podważać legalność historycznej transakcji sprzedaży Alaski, co mogłoby stać się punktem zapalnym w Arktyce. Na razie jednak Rosja jest zbyt zajęta sytuacją na Ukrainie, aby otworzyć nowy front.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
W ten weekend ostatnia szansa. Przed nami finał "choinkobrania"
W ten weekend ostatnia szansa. Przed nami finał "choinkobrania"
Kuriozalna akcja policji. Zrobili szpiega z niepełnosprawnego 31-latka
Kuriozalna akcja policji. Zrobili szpiega z niepełnosprawnego 31-latka
Seria nocnych pożarów w Polsce. Dramatyczna akcja strażaków w Toruniu
Seria nocnych pożarów w Polsce. Dramatyczna akcja strażaków w Toruniu
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski