Jasne stanowisko Danii. "Nie można przejąć części innego państwa"

Duński minister obrony Troels Lund Poulsen podkreślił, że przyszłość Wspólnotowego Królestwa, obejmującego Danię, Grenlandię i Wyspy Owcze, nie leży w gestii Stanów Zjednoczonych.

Troels Lund PoulsenTroels Lund Poulsen
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | SOPA Images
Anna Wajs-Wiejacka

Duński minister obrony Troels Lund Poulsen wyraził stanowisko, że Stany Zjednoczone nie mają prawa decydować o przyszłości Wspólnotowego Królestwa, które tworzą Dania, Grenlandia i Wyspy Owcze. W wywiadzie dla duńskiej telewizji TV2 Poulsen zaznaczył, że decyzje dotyczące przyszłości tego terytorium należą wyłącznie do Królestwa Wspólnotowego, w tym Grenlandii.

Poulsen podkreślił, że wierzy w poszanowanie przez USA zasad międzynarodowego prawa, które jasno mówią, że "nie można po prostu przejąć części innego państwa". Jego wypowiedź była odpowiedzią na słowa prezydenta USA Donalda Trumpa, który stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują Grenlandii dla bezpieczeństwa międzynarodowego i są gotowe podjąć wszelkie działania, aby zdobyć tę autonomiczną wyspę.

W piątek na Grenlandii, w amerykańskiej bazie sił kosmicznych Pituffik, ma pojawić się wiceprezydent USA J.D. Vance wraz z żoną. Wizyta ta budzi kontrowersje, ponieważ nie została formalnie zaproszona przez władze Grenlandii. Odchodzący premier Grenlandii, Mute B. Egede, uznał ją za agresywną i prowokacyjną, podkreślając, że grenlandzcy politycy są zajęci rozmowami o utworzeniu nowego rządu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Skręciła pod prąd na czołówkę. Nagranie z S8 mrozi krew

Mieszkańcy Sisimiut, gdzie miała odbyć się część wizyty, zapowiedzieli antyamerykańskie demonstracje. Premierka Danii, Mette Frederiksen, również skrytykowała wizytę, określając ją jako "niedopuszczalną presję".

Reakcje na retorykę USA

Minister obrony Danii, Troels Lund Poulsen, ocenił, że retoryka władz USA stanowi "ukryte zagrożenie" dla Wspólnotowego Królestwa. Zaznaczył, że takie stwierdzenia nie przystoją prezydentowi USA i są nieodpowiednie w stosunku do bliskiego sojusznika, jakim jest Dania.

Wizyta amerykańskiej delegacji, która miała obejmować zwiedzanie obiektów związanych z dziedzictwem Grenlandii oraz coroczny wyścig psich zaprzęgów w Sisimiut, została odwołana. Oficjalnym celem wizyty miało być poznanie kultury i tradycji Grenlandii, jednak jej odwołanie wskazuje na napięcia w relacjach między USA a Wspólnotowym Królestwem.

Wybrane dla Ciebie
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"