Jakub Artych
Jakub Artych| 

Atak rakietowy na 10 regionów Ukrainy. Jeden z nich był blisko Polski

Złe informacje dotarły do nas z Ukrainy. Doszło bowiem do serii ataków na Ukrainę ze strony rosyjskiego lotnictwa strategicznego i dronów. W Kijowie mieszkańcy byli świadkami kilku eksplozji, które rozbrzmiewały od poniedziałkowych wczesnych godzin porannych. Do ataku doszło także w regionie Lwowa.

Atak rakietowy na 10 regionów Ukrainy. Jeden z nich był blisko Polski
Atak rakietowy na 10 regionów Ukrainy. Jeden z nich był blisko Polski (Getty Images, Anton Petrus)

W poniedziałkowy poranek doszło do serii ataków na Ukrainę ze strony rosyjskiego lotnictwa strategicznego i dronów. Co najmniej dziesięć regionów kraju zostało zaatakowanych, w tym obwód lwowski, graniczący z Polską, oraz Łuck, znajdujący się zaledwie godzinę drogi od granicy.

Mer Łucka, Ihor Poliszczuk, poinformował za pośrednictwem Telegrama o zniszczeniach w jego mieście.

Jak podaje PAP, w wyniku ataku uszkodzony został budynek mieszkalny, a informacje o poszkodowanych wciąż są weryfikowane. Niestety, w kolejnym oświadczeniu, mer potwierdził śmierć jednej osoby w wyniku uderzenia w infrastrukturę miasta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Siarczysty policzek dla Putina". Wojna nie idzie po myśli dyktatora

W stolicy Ukrainy, Kijowie, mieszkańcy byli świadkami kilku eksplozji, które rozbrzmiewały od wczesnych godzin porannych. Ludzie szukali schronienia w stacjach metra, starając się uchronić przed atakami.

Media społecznościowe zapełniły się nagraniami i relacjami świadków tych dramatycznych wydarzeń. Ataki spowodowały też przerwy w dostawie energii w niektórych dzielnicach Kijowa, a w mieście zapadła niepokojąca cisza, przełamana jedynie dźwiękami kolejnych eksplozji.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Rosjanie obawiają się inwazji Ukrainy. Oskarżają Zachód

Rosyjski atak jest odpowiedzią na ostatnie wydarzenia w obwodzie Kurskim. Niedawno Ukraiński polityk, Anton Heraszczenko, opublikował w swoich mediach społecznościowych nagranie przedstawiające Rosjan, którzy mówią o walkach w Kursku.

Mam negatywne odczucia. Powinno się przede wszystkim bronić swojego terytorium, a nie atakować cudze, więc jest to trochę podstępne działanie ze strony Ukrainy - oświadczył młody Rosjanin.

Mimo mocno działającej propagandy coraz więcej osób nawet pracowników telewizji państwowej zaczyna wątpić w to, czy Rosji uda się odeprzeć ukraiński atak na obwód kurski. Dowodzą tego badania firmy FilterLabs AI, która śledzi nastroje w Rosji, analizując sieci społecznościowe i serwisy informacyjne.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić