Tragedia w Moskwie. Wyrzucił żonę i dziecko przez okno z 16. piętra

Według doniesień mediów, w tym portalu Meduza, w Moskwie pracownik banku wypchnął żonę i dziecko z okna na 16. piętrze. Obu niestety nie udało się uratować. Niektóre źródła sugerują, iż podczas dramatycznego zdarzenia Aleksander Lipatow i jego żona byli "pod wpływem silnych substancji".

.Tragedia w Rosji. Mąż wyrzucił żonę i dziecko z okna
Źródło zdjęć: © Telegram
Jakub Artych

Jak poinformowała prokuratura w Moskwie, w niedzielę 25 sierpnia rano pod oknami budynku mieszkalnego przy ulicy Krasnokazarmennaja znaleziono ciała kobiety i dziecka, którzy odnieśli poważne obrażenia po upadku z dużej wysokości.

Komunikat w tej sprawie pojawił się na kanale telegramowym prokuratury. Wszystko wydarzyło się to w elitarnym kompleksie mieszkaniowym Lefortowo Park.

Według pierwszych informacji mężczyzna wypchnął kobietę i dziecko przez okno, a następnie zaczął wyrzucać rzeczy z mieszkania. Na miejsce przybyli przedstawiciele służb bezpieczeństwa i służb ratunkowych, a plac został otoczony kordonem moskiewskiej policji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

MediaMarkt nie boi się Amazona. "Skorzystają klienci"

Jak poinformowała prokuratura w Moskwie, sprawcą zabójstwa okazał się 39-letni Rosjanin. Został zatrzymany. Jak podała prokuratura, zginęła 36-letnia kobieta i jej synek, urodzony w 2023 roku. Zatrzymanemu mężczyźnie udzielono pomocy medycznej.

Według doniesień mediów zatrzymany nazywa się Aleksander Lipatow. Do wiosny 2024 roku pracował w Banku Centralnym Federacji Rosyjskiej. Potem odszedł z pracy i od tego momentu był bezrobotny.

Dramat w Moskwie. Rosjanin był pod wpływem narkotyków?

Według niektórych mediów, podczas dramatycznego zdarzenia Aleksander Lipatow i jego żona byli "pod wpływem silnych substancji".

Ta informacja nie została potwierdzona przez policję ani prokuraturę. Po aresztowaniu Lipatow został zabrany na oddział toksykologii Sklifosowskiego Instytutu Badawczego Medycyny Ratunkowej. Wszczęto sprawę karną. Obecnie prowadzone jest śledztwo w sprawie morderstwa dwóch osób.

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2