Atak w Peszawarze. Trzech zamachowców uderzyło w siedzibę sił paramilitarnych
Trzech napastników-samobójców zaatakowało kwaterę główną sił paramilitarnych w Peszawarze. Zginęli trzej funkcjonariusze, co najmniej pięć osób jest rannych.
Najważniejsze informacje
- Trzech zamachowców wtargnęło do siedziby policji granicznej w Peszawarze i odpaliło ładunki po strzelaninie.
- Zginęło trzech funkcjonariuszy, a co najmniej pięć osób przewieziono do szpitala Lady Reading.
- Wojsko i policja otoczyły teren; żadne ugrupowanie nie przyznało się do ataku.
Atak miał miejsce w gęsto zaludnionej części Peszawaru, stolicy prowincji Chajber Pasztunchwa. Według relacji przekazanych przez władze pakistańskie i opisanych przez agencję Reutera napastnicy uderzyli w kwaterę główną formacji paramilitarnej. PAP podaje, że do zdarzenia doszło w poniedziałek rano, a skala zabezpieczeń wokół obiektu została natychmiast podniesiona.
Kluczowym celem była siedziba policji granicznej. Terroryści najpierw otworzyli ogień z broni automatycznej, a następnie zdetonowali ładunki. Policja poinformowała o śmierci trzech funkcjonariuszy. Co najmniej pięć osób – w tym dwóch pracowników formacji paramilitarnej – trafiło do szpitala Lady Reading, o czym mówił rzecznik Mohammad Asim.
Według dziennika "Dawn" w trakcie wymiany ognia z siłami bezpieczeństwa zginęło co najmniej dwóch napastników. Służby nie wykluczają, że w budynku mogli pozostawać inni terroryści, dlatego teren został szczelnie otoczony, a działania prowadzone były z zachowaniem szczególnych środków ostrożności. Do tej pory żadne ugrupowanie nie przyznało się do zamachu.
Indie murem za Putinem. Ekspert tłumaczy niecodzienną relację
Działania służb i sytuacja na miejscu
Wojsko i policja błyskawicznie zabezpieczyły rejon ataku. Obszar został odcięty, a funkcjonariusze prowadzili sprawdzenia w sąsiednich budynkach. Jak przekazała policja, napastnicy wtargnęli do obiektu w godzinach dużego ruchu, co zwiększało ryzyko dla osób postronnych.
PAP, powołując się na Reutera, przypomina, że w ostatnim czasie Pakistan wskazuje na zagrożenie transgraniczne. Władze w Islamabadzie oskarżają afgańskich talibów o wspieranie bojowników odpowiedzialnych za ataki, podczas gdy w Kabulu odpierają te zarzuty. Ten kontekst przewija się w analizach dotyczących bezpieczeństwa północno-zachodnich regionów kraju.