Banda zdrajców zatrzymana. Nie do wiary, co robili we własnym mieście

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała grupę przestępczą, która współpracowała z rosyjskim wojskiem podczas okupacji obwodu kijowskiego. Kolaboranci mieli przekazywać informacje o mieszkających w Buczy obrońcach Ukrainy i przygotowywali dla Rosjan bojowe pozycje.

SBU zatrzymała bandę kolaborantów z rejonu buczańskiego SBU zatrzymała bandę kolaborantów z rejonu buczańskiego
Źródło zdjęć: © ssu.gov.ua

Jak przekazała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, członkowie bandy kierowali najeźdźców do obwodu kijowskiego i przekazywali dane geolokalizacyjne, gdzie z kolei później celowali Rosjanie. Należy podkreślić, że często były to budynki mieszkalne.

Pomagali Rosjanom w obwodzie kijowskim

Kolaboranci pomagali też najeźdźcom w wyposażeniu posterunków kontrolnych, pozycji bojowych i miejsc rozmieszczenia rosyjskiego sprzętu na terenie rejonu buczańskiego. Funkcjonariusze SBU dotarli do informacji, że zdrajcy przekazywali Rosjanom adresy ukraińskich patriotów, w tym żołnierzy i przedstawicieli obrony terytorialnej.

To właśnie po takich "wskazówkach" najeźdźcy włamywali się do domów okolicznych mieszkańców i uprowadzali ludzi. Według śledczych, poplecznicy wroga uczestniczyli w patrolowaniu jednego z lokalnych osiedli mieszkaniowych, gdzie faktycznie przetrzymywali jego mieszkańców jako zakładników.

Sprawcy to mieszkańcy obwodu kijowskiego

W skład grupy przestępczej wchodziło kilku mieszkańców obwodu kijowskiego, którzy w przypadku zajęcia go przez siły rosyjskie planowali zacząć pracę w wojskowej administracji okupacyjnej. Otrzymali rosyjskie mundury i "dokumenty podróży" dla pojazdów z rosyjskich grup.

Po wyzwoleniu regionu od najeźdźców, sprawcy próbowali ukryć się na jednym z osiedli mieszkaniowych w rejonie buczańskim. Nic z tego. SBU zlokalizowała i zatrzymała bandę. Podczas przeszukiwania ich mieszkań, funkcjonariusze organów ścigania znaleźli broń i inne dowody działalności przestępczej. Za zdradę stanu grozi im dożywocie.

Pół roku wojny w Ukrainie. Gen. Stanisław Koziej o stratach Rosjan

Wybrane dla Ciebie
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest już przejezdna
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest już przejezdna