Bartosz G. opuścił OIOM. Nowe informacje ws. Polaka
Grecka placówka potwierdza - Bartosz G., podejrzany o zabójstwo Mai z Mławy, właśnie opuścił OIOM w szpitalu w Salonikach. 17-latek przebywał na oddziale intensywnej terapii po próbie samobójczej. Polak jeszcze niedawno był w stanie krytycznym.
Przed kilkoma dniami informowaliśmy, że Bartosz G. targnął się na swoje życie, przebywając w Departamencie Tranzytowym w Salonikach. Dopuścił się tego dramatycznego czynu po zapadnięciu decyzji o jego ekstradycji do Polski.
Czytaj więcej: Bartosz G. wciąż w śpiączce. Wieści ze szpitala w Salonikach
Możemy poinformować, że pacjent opuścił już oddział intensywnej terapii (OIOM) i jest leczony pod nadzorem policji. Personel medyczny będzie nadal zapewniał mu potrzebną opiekę medyczną - mówi "Faktowi" Maria Lito, rzeczniczka szpitala w Salonikach.
Jak podały greckie media, po próbie samobójczej Bartosz G. był w stanie krytycznym, zaintubowano go. Lekarze planowali nawet zwołać konsylium, na którym decydowaliby, czy odłączyć nastolatka od aparatury podtrzymującej życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już się zaczęło. Warszawiacy lubią tam wypoczywać
Jak przekazywała Prokuratura Okręgowa w Płocku, desperacki krok Bartosza G. nie zmienia decyzji o ekstradycji. Przysługuje mu jedynie odwołanie do Sądu Najwyższego w Grecji, który powinien niebawem wydać ewentualną decyzję.
O tym, że 17-latek może targnąć się na własne życie, greckich strażników poinformowała matka, która wcześniej rozmawiała z nim przez telefon. Dzięki szybkiej interwencji służb i ratowników medycznych udało się przywrócić funkcje życiowe.
Bartosz G. został zatrzymany w Grecji po międzynarodowych poszukiwaniach. Jest podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Mai, której ciało znaleziono w zaroślach w Mławie. Po zatrzymaniu rozpoczęto procedurę ekstradycyjną do Polski, jednak została ona zawieszona po próbie samobójczej. W Polsce grozi mu nawet 30 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej: Co z Bartoszem G.? Wkrótce zbierze się konsylium