Będzie kontrola populacji psów. Turecki sąd utrzymał kontrowersyjne prawo
Sąd Najwyższy w Turcji odrzucił wniosek o unieważnienie kontrowersyjnego prawa, które pozwala na kontrolowanie populacji bezpańskim psów. Obrońcy praw zwierząt alarmują, że utrzymanie prawa doprowadzi do masowego zabijania zwierząt.
Turecki dziennik "Hurriyet", na który powołuje się Polska Agencja Prasowa, przekazał, że Sąd Najwyższy "odrzucił wniosek o unieważnienie kontrowersyjnego prawa do kontroli populacji bezpańskich psów". Obrońcy praw zwierząt nie mają wątpliwości, że doprowadzi to do masowego zabijania psów.
Wniosek o unieważnienie prawa złożyła opozycyjna Republikańska Partia Ludowa. Sędziowie potwierdzili konieczność wdrożenia przepisów, które zostały uchwalone w ubiegłym roku. Zgodnie z regulacjami samorządy miały obowiązek wyłapania z ulic bezpańskich psów. Te, których stan zdrowia na to pozwala, mają być kastrowane, sterylizowane, szczepione i oddawane do adopcji. Cierpiące, chore i groźne dla ludzi zwierzęta mają być usypiane.
Jak wskazuje Polska Agencja Prasowa, początkowo projekt obejmował również koty. Jednak zapis ten ostatecznie usunięto, po fali oburzenia społecznego, jaki wywołał ten punkt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 30.04
Miłośnicy zwierząt alarmują
Obrońcy praw zwierząt nie mają wątpliwości, że kontrowersyjne przepisy doprowadzą do masowego zabijania psów lub umieszczania ich w już i tak przepełnionych schroniskach. Z szacunków rządu wynika, że na ulicach żyje ponad 4 mln bezpańskich psów. Jeszcze większą liczbę podaje serwis Bianet, wskazując, że populacja ta może sięgać nawet 10 mln osobników.
Kontrowersyjne prawo ma także swoich zwolenników. Jedną z organizacji, która działa na rzecz wyeliminowania problemu bezpańskich psów, jest Safe Streets and Defense of the Right to Life Association. W raporcie przygotowanym przez organizację wskazano, że tylko od 2022 r. w atakach bezpańskich psów zginęło 65 osób.