Będzin. Dantejskie sceny w autobusie. 37-latek ugryzł 13-latkę
Dyżurny komisariatu policji w Będzinie (woj. śląskie) otrzymał zawiadomienie o kradzieży, do której doszło w jednym z autobusów. Ofiarą przestępstwa była 13-latka, a napastnikiem – 37-latek. Ponieważ dziewczyna stawiała opór, mężczyzna postanowił ją... pogryźć.
Jak relacjonuje rzecznik Policji Śląskiej, 13-latka została okradziona, gdy wracała do domu ze zbiórki harcerskiej. Nagle podszedł do niej dorosły mężczyzna, który próbował wyrwać dziewczynce z ręki telefon.
Mężczyzna pogryzł i okradł 13-latkę. Może trafić do więzienia
13-latka i 37-latek zaczęli się szamotać. W pewnym momencie mężczyzna ugryzł nastolatkę, wyrwał jej telefon i uciekł z autobusu.
Przeczytaj także: Szanse na uratowanie dziecka były niewielkie. Policjant bohaterem
Gdy tylko funkcjonariusze otrzymali zawiadomienie o kradzieży i ataku, czym prędzej ruszyli na poszukiwanie sprawcy. Szybko namierzyli, a następnie zatrzymali 37-latka.
Zobacz też: Potrącił i uciekł. Trwają poszukiwania kierowcy z Podlasia
Przeczytaj także: Autobus z przedszkolakami wypadł z drogi. 14 osób trafiło do szpitala
37-latek został przewieziony do policyjnego aresztu. Według ustaleń rzecznika Policji Śląskiej odpowie za kradzież rozbójniczą i naruszenie nietykalności.
Przeczytaj także: Wyważyli drzwi i aresztowali policjanta. Akcja służb we Włodawie
Kradzież rozbójnicza i naruszenie nietykalności to nie jedyne przestępstwa, jakich miał dopuścić się 37-latek. Mężczyzna odpowie dodatkowo za znieważenie funkcjonariuszy policji. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.