Wincyj całej prawdy i poinstruowanych zza Odry mediów. Wincyj tych dziennikarzy, tych komentatorów, którzy karierę zawodową zaczynali w Stanie Wojennym, a po 1989 obsadzili wszystko starannie dobranymi i sprawdzonymi kadrami, gdy gruba krecha i postkomuna budowały państwo teoretyczne, pieczołowicie tez dobierali i wychowywali następne pokolenia obiektywnych dziennikarzy, którzy zachwycali się III RP. Wincyj tych elyt, aktorów, celebrytów, którzy tak pouczają Polaków, które się zaszczepiły poza kolejnością? Świetnie wiedzieli, gdzie były i kto rozdawał konfitury medialne po 1989.
A, naiwni młodzi się komentarzami tych środowisk w dalszym ciągu zachwycają. Wincyj tych dziennikarzy i komentatorów, którzy praktykowali w tych mediach swój dziennikarski warsztat, głosząc całą prawdę 24 godziny na dobę od rana do wieczora. Teraz te kadry - często po zwolnieniu z TVP w 2015 - stworzyły kolejne obiektywne media i portale internetowe, które różnią się tylko nazwą i dalej ogłupiają Polaków?
Wincyj Pani Lampert, Kaza, Miśka, Jachiry, Liza, Bola, TwJohna i Bogusława, Dużego Romea, stokrotki, Carexa, Urbana, sokuzburaka, gazety.
Resortowi są zachwyceni, chłopcy z wsi, elyty, budowniczy państwa teoretycznego takich mediów oczekują. Ci młodsi i naiwni często żyją w tym zakłamanym i wirtualnym światku całej prawdy, światku mediów państwa teoretycznego, karmiąc się tym, co im ten "nowoczesny" świat medialny, a raczej tzw. mainstream wciska podstępnie do ich zakodowanych głów, mówiąc o samodzielnym myśleniu, a zarazem wytyczając określony, dobrze przygotowany schemat, według, którego należy właściwie postępować i myśleć.