Bill Gates mówił o noszeniu maseczek. Wszyscy wybuchli śmiechem
Bill Gates był gościem programu "Late Night". Gospodarz amerykańskiego talk show Seth Meyers zapytał założyciela Microsoftu co sądzi o noszeniu maseczek. Odpowiedź milionera była dla wielu dość zabawna.
Maseczki zasłaniające usta i nos stały się niezbędną ochroną w powstrzymywaniu rozprzestrzeniania się śmiertelnego koronawirusa, który zabił ponad 2,65 miliona ludzi na całym świecie. Wiele państw wprowadziło nakaz noszenia maseczek w przestrzeni publicznej. Bill Gates w rozmowie z Sethem Meyersem wyraził swoje zdziwienie ws. niechęci wielu Amerykanów do noszenia maseczek.
Czytaj także: Andrzej Duda pominięty. Nie dostał zaproszenia
Po prostu nie sądzę, że noszenie maski jest aż tak wielką niedogodnością. To tak jakbyśmy prosili ludzi o noszenie spodni - odpowiedział żartobliwie Gates.
Bill Gates podkreślił, że maseczki są bardzo pomocne w ochronie przed wirusem i mimo, że na rynku są już dostępne szczepionki na koronawirusa, wciąż trzeba zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa.
Czytaj także: Odkrycie w Gdańsku. Rosja reaguje: to szaleństwo!
Założyciel Microsoftu podkreślił także, że dzięki szczepionkom będzie możliwy dużo szybszy powrót do normalności. Bill Gates za pośrednictwem swojej fundacji przekazał 1,75 miliarda dolarów na walkę z pandemią koronawirusa.
Czytaj także: Testy na koronawirusa będą do kupienia w Biedronce!