Blady strach padł na rosyjskich żołnierzy. Jest decyzja Dumy Państwowej

Rosyjska Duma Państwowa zdecydowała. Ochotnicy, którzy pojadą na front wojny z Ukrainą, będą odpowiadać za używany przez siebie sprzęt wojskowy. To spory problem dla Rosjan, którzy będą musieli płacić za zniszczoną lub zagubioną broń. Są już pierwsze "ofiary" decyzji władz w Moskwie.

Rosjanie na froncie mogą nie dostać pieniędzy. Wręcz przeciwnieRosjanie na froncie mogą nie dostać pieniędzy. Wręcz przeciwnie
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | YURI KOCHETKOV
Marcin Lewicki

Jak podaje kanał "Mobilization News", rosyjska Duma Państwowa zdecydowała, że wojskowi wysłani na front wojny z Ukrainą będą odpowiadać za otrzymaną broń. Od teraz ochotnicy muszą chronić siebie, ale też posiadany sprzęt wojskowy.

Okazuje się, że ochotnicy będą odpowiadali finansowo za sprzęt zagubiony, zniszczony i pozostawiony na polu walki np. podczas odwrotu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 05.11

Jaka będzie wysokość kar za zniszczenie lub pozostawienie broni na placu boju? Duma Państwowa określiła dokładne stawki. Są niezwykle wysokie.

Cała pensja za pozostawienie broni. Tak zdecydowała rosyjska Duma

Ile Rosjanie będą musieli zapłacić za utracony sprzęt wojskowy? To nawet wysokość jednego, miesięcznego wynagrodzenia żołnierza walczącego na froncie, czyli co najmniej 210 tys. rubli (ponad 8 tys. zł). Do tego może dojść także utrata miesięcznej premii za długoletnią pracę w wojsku.

Odpowiedzialności za sprzęt wojskowy podlegają wojskowi kontraktowi oraz żołnierze zmobilizowani.

Wojskowi poszli na wojnę dla "łatwych" pieniędzy. Najpewniej nic z tego nie dostaną, a dodatkowo jeszcze będą zadłużeni wobec państwa - skomentowali doniesienia autorzy profilu "Mobilization News" na portalu X.

Decyzja Dumy Państwowej nie obowiązuje żołnierzy, którzy walczą na wojnie, ale nie są Rosjanami. To oznacza, że np. wojskowi z Korei Północnej nie będą obciążeni wydatkami, jeżeli pozostawią broń na polu bitwy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry