Bmw w strzępach. 19-latka leżała obok wraku. Nie żyje
Do tragicznego wypadku doszło przed północą z czwartku na piątek na trasie krajowej numer 74 w Łagowie (pow. kielecki). 19-letnia dziewczyna zginęła na miejscu, zaś 20-letni kierowca trafił do szpitala.
Serwis echodnia.eu donosi, że krótko przed północą służby otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że na drodze krajowej w Łagowie zderzyły się bmw i seat leon.
Czwórka znajomych spotkała się i jechała dwoma samochodami. W bmw byli 20-letni kierowca i 19-latka. W seacie leonie prócz 19-letniej kierującej znajdował się 22-letni pasażer. Wstępne ustalenia policjantów wskazywały, że kierowca bwm podjął manewr wyprzedzania i w jego trakcie zahaczył o seata - powiedział w rozmowie z echodnia.eu aspirant sztabowy Artur Majchrzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Jak wyjaśnił, następnie kierowca stracił panowanie nad autem, w wyniku czego bmw wypadło z drogi, uderzyło w przepust i rozpadło się na kawałki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Burdy na Narodowym. Dyplomata nie krył oburzenia
19-latka zginęła na miejscu
Do akcji ruszyło pięć zastępów strażackich - łącznie 19 ratowników.
Kiedy nasze zastępy dotarły na miejsce, mężczyzna nadal znajdował się w bmw. Kobieta niedająca oznak życia, leżała obok wraku - poinformowali ratownicy, cytowani przez echodnia.eu.
Strażacy byli zmuszeni do rozcinania elementów karoserii, by dostać się do 20-latka. Następnie ewakuowali go z auta pod nadzorem medyków. Karetka zabrała go do szpitala w ciężkim stanie. 19-letnia dziewczyna zginęła na miejscu.
Policjanci ustalający okoliczności wypadku, będą badać między innymi to, z jaką prędkością poruszało się bmw. Nieoficjalnie mówi się, że mogła ona być bardzo duża i stąd takie zniszczenia auta - podaje wspomniany portal.