Bośnia i Hercegowina wydala dwóch Węgrów. Podejrzenie szpiegostwa

Dwóch obywateli Węgier zatrzymanych w środę w okolicach Tuzli na północy Bośni i Hercegowiny zostanie wydalonych z kraju – poinformowały w czwartek lokalne media. Bośniackie służby podejrzewają, że cudzoziemcy mogli prowadzić działalność szpiegowską.

OSA zatrzymała dwóch obywateli Węgier  - zdjęcie ilustracyjneOSA zatrzymała dwóch obywateli Węgier - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | .shock
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Dwóch Węgrów zatrzymano w okolicach Tuzli pod zarzutem aktywności wywiadowczej.
  • Agencja Wywiadu i Bezpieczeństwa BiH (OSA) zdecydowała o ich wydaleniu i zakazie wjazdu.
  • U zatrzymanych znaleziono sprzęt rejestrujący, w tym kamery ukryte w czapkach.

Służby Bośni i Hercegowiny zatrzymały w środę dwóch obywateli Węgier w rejonie Tuzli na północy kraju. Jak podają lokalne portale, a także bałkańska redakcja Radia Wolna Europa, sprawa dotyczy podejrzenia szpiegostwa. Według informacji przekazanych przez Polską Agencję Prasową, decyzję w sprawie cudzoziemców podjęta została przez Agencję Wywiadu i Bezpieczeństwa BiH.

Agencja OSA zdecydowała o deportacji obu mężczyzn i nałożyła na nich zakaz ponownego wjazdu do Bośni i Hercegowiny. Zatrzymanie miało związek z podejrzeniami o powiązania z węgierskim kontrwywiadem. O sprawie informował m.in. portal Klix oraz Radio Wolna Europa, wskazując na działania policji w okolicach Tuzli.

Portal Raport opisał, że przy zatrzymanych znaleziono sprzęt rejestrujący. Według tych doniesień wśród zabezpieczonych przedmiotów były kamery wbudowane w czapki. Ten element ma kluczowe znaczenie dla oceny charakteru aktywności mężczyzn i wzmocnił podejrzenia służb co do ich roli w terenie.

"Węgrzy chcą być gotowi". Ekspert nie pozostawia wątpliwości

Tożsamość jednego z zatrzymanych

Media w Bośni i Hercegowinie zidentyfikowały jednego z mężczyzn jako 73-latka o inicjałach G. B. Według publikowanych informacji służył on w latach 1975–1979 w Węgierskiej Armii Ludowej, później został przeniesiony do ministerstwa spraw wewnętrznych, a następnie założył prywatną agencję detektywistyczną. Ten życiorys stał się jednym z wątków analizowanych w kontekście sprawy.

Do zatrzymań doszło w środę, natomiast o decyzji o deportacji poinformowano dzień później. Jak zaznaczają lokalne media, sprawa ma charakter bezpieczeństwa państwa, dlatego działania służb były szybkie i zdecydowane. Zakaz wjazdu zaczął obowiązywać po wydaleniu.

Wybrane dla Ciebie
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Jej łzy widział cały świat. "Głęboko mną to wstrząsnęło"
Jej łzy widział cały świat. "Głęboko mną to wstrząsnęło"