Brawura kierowcy ferrari. 44-latek szalał w Częstochowie
44-latek poruszający się czerwonym ferrari po częstochowskich ulicach zapomniał, że nie jest na torze wyścigowym. Mężczyzna jechał o 74 km/h za szybko. Policjanci kolejny raz apelują o przepisową jazdę i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Do zdarzenia doszło na jednej z częstochowskich ulic. Kiedy mundurowi dokonali pomiaru prędkości pędzącego ferrari, urządzenie wykazało 144 km/h.
To zdecydowanie za szybko jak na obszar zabudowany, dlatego mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej - tłumaczy śląska policja.
W związku z przekroczeniem prędkości o 74 km/h policjanci ukarali kierowcę mandatem na 2,5 tysiące złotych, a do jego konta dopisane zostało 15 punktów. To jednak nie wszystko, bowiem za rażące naruszenie przepisów 44-latkowi zatrzymano prawo jazdy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy kontakt z Ferrari 296 GTB. Ma 830 KM i... gniazdko na wtyczkę
Kolejny raz apelujemy o ostrożną i bezpieczą jazdę! Szczególnie na terenie zamieszkałym na drogę w każdej chwili może wbiec dziecko lub niespodziewanie wejść pieszy. Tak duża prędkość nie daje kierowcy żadnych szans na reakcję, dlatego przypominamy, by dostosować jazdę do warunków na drodze i obszaru, po jakim się poruszamy - przypominają policjanci.
Z kolei 55-letni kierowca fiata, który wyprzedzał na przejeździe kolejowym w Lublińcu został ukarany mandatem w wysokości 1 tys. zł.
"Przepisy ruchu drogowego jasno określają zasady dotyczące zachowania na przejazdach kolejowych. Kierujący pojazdem zbliżając się do torowiska obowiązany jest zachować szczególną ostrożność i dostosować prędkość tak, aby móc się zatrzymać w bezpiecznym miejscu. Zabronione i skrajnie niebezpieczne jest objeżdżanie opuszczanych zapór, wjeżdżanie na przejazd, a także wyprzedzanie innych pojazdów bezpośrednio przed i na przejeździe kolejowym" - przypomina policja.