Bunt na Podhalu i w Małopolsce. Posłali dzieci do szkół

14

Część mieszkańców Podhala i Małopolski, nie zważając na rozporządzenie Ministerstwa Edukacji i Nauki, posłała dzieci do szkół. W związku z tym kilkadziesiąt placówek prowadzi nauczanie stacjonarne dla starszych klas szkół podstawowych.

Bunt na Podhalu i w Małopolsce. Posłali dzieci do szkół
Zdjęcie ilustracyjne (Pixabay, pixabay)

Normalnie funkcjonuje m.in. część szkół na Podhalu. Otwarte są niektóre placówki w powiatach: tatrzańskim, nowotarskim, suskim, limanowskim i gorlickim.

Jest to efekt buntu rodziców. Onet donosi, że nie zgodzili się oni na zdalne nauczanie ze względu na problemy z internetem.

Na terenie naszej gminy w tej chwili nauka w klasach prowadzona jest dla części starszych uczniów w szkole podstawowej w Białce Tatrzańskiej, Jurgowie oraz Brzegach - powiedziała Onetowi Zofia Kuczyńska, dyrektor Gminnego Zespołu Oświatowego w gminie Bukowina Tatrzańska.

Nie tylko na Podhalu. Małopolska też się buntuje

Bunt pojawił się nie tylko na Podhalu, ale i w Małopolsce. Tam również rodzice poinformowali szkoły, że ze względu na problemy z łącznością ich dzieci nie mogą uczestniczyć w zdalnej edukacji.

O bezpieczeństwo takich dzieci się nie boję. U nas są maleńkie klasy, więc nawet gdyby wszyscy uczniowie przyszli na stacjonarne lekcje, to i tak można ich rozsadzić w bezpiecznej odległości - wyjaśniła Onetowi dyrektor Gminnego Centrum Oświatowego w gminie Nowy Targ, Jadwiga Batkiewicz.

Przypomnijmy, że nauka zdalna co do zasady ma trwać do 28 lutego. Możliwe jednak, że minister edukacji Przemysław Czarnek dokona zmian w tym zakresie.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić