Była godz. 20.00. Niezwykły widok na niebie. Nagranie z Mazowsza

W środę, 1 października nad Polską można było zaobserwować przelot bolidu, który znajdował się nad Ukrainą. Profil MADEINSPACE.pl pokazał nagranie z przelotu kosmicznego kamienia - film nagrano w powiecie grójeckim około godz. 20.00.

Bolid widoczny na niebieBolid widoczny na niebie
Źródło zdjęć: © Facebook | MADEINSPACE.pl
Rafał Strzelec

W środę o godzinie 20 systemy monitorujące niebo zarejestrowały przelot bolidu w rejonie granicy Polski i Ukrainy. Jak podawał TVN 24, zjawisko zauważyli mieszkańcy Lublina i Białej Podlaskiej, choć warunki atmosferyczne tego dnia były bardzo trudne.

Tymczasem na profilu MADEINSPACE.pl pojawiło się nagranie, które pokazuje przelot bolidu z perspektywy mieszkańca niewielkiego miasteczka Mogielnica w pow. grójeckim na Mazowszu. - Świetnie widoczne zjawisko bolidu (spadek meteorytów w Ukrainie z 1 października 2025) mimo odległości około 250 km! Dwa wyraźne pojaśnienia (fragmentacje) w końcowej fazie lotu - czytamy w opisie nagrania. Przelot zarejestrowano o godz. 20.00.

Na to turyści zwracają uwagę. "Oczekują teraz unikalnych doświadczeń"

Monitorowanie bolidu

Jak podaje TVN 24, przelot bolidu zarejestrowało kilka stacji obserwacyjnych, co pozwoliło zebrać szczegółowe dane. Do Skytinel napłynęły liczne raporty, nagrania oraz zgłoszenie z komendy policji, dotyczące tego niezwykłego zjawiska.

Najdokładniejsze dane uzyskano dzięki stacji SN03 na Politechnice Rzeszowskiej. Stacja ta znajdowała się ok. 170 km od miejsca zdarzenia i umożliwiła precyzyjne pomiary trajektorii bolidu.

Według Skytinel, bolid pojawił się na wysokości 80,5 km nad ziemią, poruszając się z prędkością 14 km/s. Przelatywał niemal dokładnie nad granicą polsko-ukraińską, na wschód od Przewodowa.

Bolid spadł w Polsce?

Na wysokości ok. 32,5 km doszło do rozpadu meteoroidu. - "Obliczenia przeprowadzone przez ekspertów wykazały, że mogło dojść do spadku niespełna 100-gramowego meteorytu, któremu prawdopodobnie towarzyszyła niewielka liczba drobniejszych odłamków. Największy fragment najprawdopodobniej znajduje się na terenach leśnych w pobliżu miejscowości Trościanka w województwie lubelskim" - donosi TVN24.

Przed wejściem w atmosferę meteoroid krążył wokół Słońca przez ponad 3,5 roku. Według Skytinel, pochodził z pasa planetoid między Marsem a Jowiszem, co jest typowe dla większości meteorytów spadających na Ziemię.

Źródło: TVN24, Skynitel, MADEINSPACE.pl

Wybrane dla Ciebie
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2