Była w ciąży. Uciekła przed Rosjanami na rowerze. Dwa razy chybił ją dron
Ukraińskie media opublikowały wideo ukazujące historię Anny. To mieszkanka Pokrowska (obwód doniecki), która uciekła przed Rosjanami w ciąży, jadąc na rowerze. Kobieta została uratowana, mimo że dwa razy zaatakowały ją rosyjskie drony.
Historię Anny pokazali dziennikarze "Hromadske". Kobieta, będąc w 9. miesiącu ciąży zdecydowała się na ucieczkę z ogarniętego walkami Pokrowska (obw. doniecki). Ukrainka wsiadła na rower i ruszyła na zachód. Swoją podróż rozpoczęła 10 września.
W czasie drogi przez otwarte pole, kobieta była wielokrotnie pod ostrym ostrzałem rosyjskiej artylerii. Dwa razy otarła się o śmierć. Próbowały trafić ją rosyjskie drony, ale chybiły. Uratowali ją ukraińscy żołnierze.
Rozległ się huk. Weszli siłą. Policja pokazała nagranie
Maszerowaliśmy, gdy usłyszeliśmy nadlatującego drona. Zorientowaliśmy się, że drugi statek zbliża się z innego kierunku. Całe szczęście, wróg stracił kontrolę nad jednym z dronów. Zaczął oddalać się w bok. Drugi też chybił - opisał historię Anny jeden z żołnierzy, który uratował kobietę.
Ukraińscy wojskowi zadbali o Ukrainkę, dając jej bezpieczne schronienie w piwnicy, a następnie ewakuując z terenu ostrzału. Ostatecznie ukraińskiej armii udało się uratować Annę. Z materiału wynika, że kobieta jest już bezpieczna.
Dlaczego zdecydowałam się uciec? To proste. Zdałam sobie sprawę, że poród się zbliża. Musiałam uciec, nie mogłam tam rodzić - powiedziała kobieta w materiale przygotowanym przez "Hromadske".