Były pracownik Boeinga. "Absolutnie nie latałbym tym samolotem"

55

Tydzień temu Alaska Airlines i United Airlines wznowiły loty samolotami Boeing 737 Max. Tymczasem eksperci biją na alarm i ostrzegają, że to nie koniec problemów z wadliwymi maszynami w tle.

Były pracownik Boeinga. "Absolutnie nie latałbym tym samolotem"
Były pracownik Boeinga: absolutnie nie latałbym samolotem Max! (GETTY, Bloomberg)

Ed Pierson, były starszy menedżer w koncernie Boeing powiedział dziennikarzom Los Angeles Times, że według niego samoloty koncernu nie są bezpieczne. Bije też na alarm w związku z kulturą pracy w koncernie.

Absolutnie nie latałbym samolotem Max. Te same problemy, które "były tam" w 2018 i 2019 roku [w Boeingu], które były przyczynami katastrof, nadal tam są. To jest kultura, w której pieniądze są wszystkim. Mierzymy sukces, ile samolotów jest dostarczanych, zamiast tego, ile wysokiej jakości samolotów jest dostarczanych - powiedział Pierson.

Przypomnijmy, że w 2018 i 2019 roku doszło do dwóch katastrof Boeingów 737 MAX 8. Najpierw (29 października) rozbił się indonezyjskich linii Lion Air. Zginęło 189 osób. Kilka miesięcy później, 10 marca 2019 roku rozbił się kolejny MAX 8 – tym razem w Etiopii. Katastrofa pochłonęła 157 ofiar.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Moment katastrofy samolotu Ił-76 w Rosji. Na pokładzie byli jeńcy wojenni

Słowa Piersona potwierdza Joe Jacobsen, były inżynier w Boeingu, obecnie pracownik Fundacji Bezpiecznego Lotnictwa.

Przez ostatnie 20 lat poszli (w Boeingu) w tym ciągłym kierunku inżynierii finansowej zamiast inżynierii technicznej. (...) Powiedziałbym mojej rodzinie, żeby unikała Maxa. Naprawdę wszystkim bym tak radzę – powiedział dla LA Times Jacobsen.

Dziennikarze kontaktowali się z biurem prasowym Boeinga. Nikt nie chciał komentować wypowiedzi obu ekspertów.

A przecież mamy jeszcze ostatni, mrożący krew w żyłach, incydent z Maxem w roli głównej. W styczniu samolot linii Alaska lądował awaryjnie, bo... od samolotu oderwał się fragment poszycia. Samolot lądował z dziurą w kabinie pasażerskiej.

Mało tego. We wrześniu Fundacja, w której pracuje Joe Jacobsen opublikowała raport. Z którego jasno wynika, że linie lotnicze złożyły ponad 1300 doniesień o poważnych problemach związanych z bezpieczeństwem na samolotach Max 8 i Max 9 do Federalnej Administracji Lotnictwa.

Mimo tych informacji urzędnicy FAA podjęli decyzję, że samoloty Max mogą ponownie latać.

Autor: BAN
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić