Chciał zabrać swoje rzeczy, został pobity przez dwie kobiety

70

Matka i córka pobiły kijem 57-latka. Na tyle dotkliwie, że mężczyzna musiał zgłosić się do szpitala. To efekt awantury z nowym konkubentem byłej partnerki i jej krewką rodziną w roli głównej. Teraz dwóm kobietom grozi długa odsiadka.

Chciał zabrać swoje rzeczy, został pobity przez dwie kobiety
Chciał zabrać swoje rzeczy, został pobity przez dwie kobiety. Prokurator zdecydował postawić im zarzuty pobicia i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im do 8 lat więzienia. (Licencjodawca)

Rozstania bywają bolesne. Zazwyczaj chodzi o ból egzystencji bez drugiej osoby, z którą dzieliło się życie. Otrząśnięcie się w nowej rzeczywistości bycia singlem może nie należeć do najprzyjemniejszych doznań.

Nie wiadomo jak psychicznie rozstanie znosił 57-letni mieszkaniec Włodawy. Z całą pewnością ból fizyczny będzie mu towarzyszył w najbliższym czasie.

Mężczyzna chciał odebrać swoje rzeczy od byłej konkubiny. Na miejscu prócz ukochanej zastał też nowy obiekt westchnień eks partnerki. Panowie nie przypadli sobie do gustu i zaczęli się bić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nożownik w Opolu. Awantura i niebezpieczna interwencja w oku kamery

Awantura tylko się zaogniła, kiedy kobieta próbowała rozdzielić krewkiego byłego i obecnego partnera. Z ustaleń policji wynika, że spanikowana wzywała pomocy. W tym samym bloku mieszka jej matka i siostra. Obie panie usłyszały wołanie i przybiegły z odsieczą.

44-latka widząc byłego partnera siostry zaczęła uderzać go kijem po całym ciele, zaś 65-latka biła go i kopała. Kiedy mężczyzna wyszedł z mieszkania agresorki wybiegły za nim, gdzie ponownie zaczęły go bić. Po awanturze udały się do mieszkania - przekazała aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa z komendy powiatowej we Włodawie.

Pobity mężczyzna zgłosił się do lokalnej izby przyjęć. Tam lekarz stwierdził uraz głowy. Stan 57-latka pogorszył się na tyle, że musiał zostać przewieziony do lubuskiego szpitala. Mężczyzna był operowany. Personel medyczny wezwał na miejsce policję i wskazał kto ranił poszkodowanego.

Ataku miała dokonać siostra jego byłej dziewczyny. Trop ten okazał się właściwy. Policjanci przed blokiem, jak i w mieszkaniu byłej partnerki pokrzywdzonego, ujawnili liczne krwawe ślady. Policja zatrzymała kobiety oraz zabezpieczyli drewniany kij. W chwili zatrzymania młodsza z kobiet miała blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. – opisała funkcjonariuszka.

Obie kobiety zostały przesłuchane. Prokurator zdecydował postawić im zarzuty pobicia i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im do 8 lat więzienia.

Autor: BAN
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić