Chiny dokręcają im śrubę. W kinie już tych scen nie zobaczą
Władze Hongkongu ogłosiły projekt nowej poprawki. Powołując się na konieczność zwiększenia bezpieczeństwa narodowego, rząd wprowadza możliwość cenzurowania filmów. Wiemy, których treści nie będą mogli oglądać mieszkańcy regionu i co grozi za złamanie zasad.
Jak podaje NBC News, nowelizacja nie obejmuje filmów oglądanych online. Przedstawiciele rządu podkreślają jednak, że zdają sobie sprawę z istnienia tej luki.
Hongkong. Rząd wprowadza cenzurę w filmach
Zanim film zostanie wyemitowany w Hongkongu, zostanie przeanalizowany przed cenzorów pod kątek treści, które będą uznawane za niedozwolone. Według ustaleń NBC należą do nich: podżeganie do buntu, działalności wywrotowej, terroryzmu, a także zmowy z siłami zagranicznymi.
Przeczytaj także: Wybuch w chińskim laboratorium. Są zabici. Nagrania trafiły do sieci
Warunki, pod którymi dany materiał może zostać usunięty z filmu, są zgodne z treścią ustawy o bezpieczeństwie narodowym. Ułożyli oraz narzucili ją Hongkongowi ustawodawcy z Pekinu w lipcu ubiegłego roku.
Zobacz też: Rosja i Chiny organizują pierwszy wspólny patrol na Pacyfiku
Przeczytaj także: Chiny. Lekarz sprawdził ucho pacjentki i oniemiał
Osoby, które złamią prawo, będą musieli liczyć się z surowymi konsekwencjami. Grozi im kara grzywny (w przeliczeniu ponad 513 tys. złotych) oraz trzy lata pozbawienia wolności.
Przeczytaj także: Dopiero teraz dowiedział się o tym świat. Wywiad USA zaskoczony
Nowe prawo obejmuje nie tylko filmy, które trafią do dystrybucji w przyszłości. Nowelizacja pozwala również na ingerencję w treści wcześniej uznane za "bezpieczne", jeśli po ponownym zapoznaniu się cenzorzy stwierdzą, że jednak naruszają ustawę o bezpieczeństwie narodowym.