"Choroba brudnych rąk" szaleje w Czechach. Już 11 ofiar
W Czechach odnotowano dramatyczny wzrost przypadków wirusowego zapalenia wątroby typu A, czyli żółtaczki. Do końca lipca zmarło 11 osób. To przypadłość, która powszechnie określana jest chorobą brudnych rąk. Według byłego ministra zdrowia, infekcja rozprzestrzenia się wśród osób bezdomnych.
Najważniejsze informacje
- W Czechach zarejestrowano 1053 przypadki żółtaczki typu A do końca lipca.
- Zmarło 11 osób, najmłodsza ofiara miała 36 lat.
- Eksperci podkreślają znaczenie higieny rąk w zapobieganiu chorobie.
W Czechach odnotowano największą liczbę przypadków żółtaczki typu A od 15 lat - informuje portal "Blesk". Do końca lipca zarejestrowano 1053 przypadki. Choroba, znana jako "choroba brudnych rąk", rozprzestrzenia się głównie przez kontakt z zanieczyszczonymi powierzchniami.
Wiadomo, że zmarło 11 osób. To wyłącznie mężczyźni. Najmłodsza ofiara miała 36 lat, a najstarsza 74. Oboje pochodzili z Pragi.
Musimy zachować ostrożność. Epidemia nie jest na tyle poważna, by zagrażała nam z punktu widzenia całej republiki, ale niewątpliwie te liczby są najwyższe w najnowszej historii - powiedział epidemiolog i były minister zdrowia Roman Prymula w rozmowie z ČT.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problemy zdrowotne Polaków
Prymula tłumaczy, że choroba rozprzestrzenia się w grupie osób bezdomnych, które nie przestrzegają zasad higieny. - Prawdopodobnie dlatego liczby są takie, jakie są - cytuje "Blesk" byłego ministra zdrowia.
Żółtaczka w Czechach. Tak zaczyna się choroba
Roman Prymula tłumaczy, że choroba zaczyna się niemal jak grypa – może wystąpić gorączka, ból głowy, a następnie pojawiają się bardziej specyficzne objawy, takie jak utrata apetytu, ból w podbrzuszu, a następnie objawy typowe dla wirusowego zapalenia wątroby typu A – zażółcenie skóry, twardówki, które każdy zauważy na pierwszy rzut oka, a także jasny stolec i ciemny mocz.
Eksperci apelują o dokładne mycie rąk, ponieważ wirus może przetrwać na skórze przez kilka godzin. Roman Prymula zwraca uwagę na trudności w kontrolowaniu epidemii z powodu długiego okresu inkubacji wirusa, który może wynosić od 14 do 50 dni. To sprawia, że skuteczne zapobieganie rozprzestrzenianiu się choroby jest wyzwaniem.
Szczepienia przeciwko żółtaczce typu A są w Czechach dostępne, a koszt dwóch dawek wynosi ok. 300 zł. Najwięcej pacjentów w tym roku odnotowano w Pradze, a następnie w regionie środkowoczeskim i morawsko-śląskim.