Ciężarna się nie zaszczepiła. Teraz gorzko żałuje. Mówi o cudzie

22

39-letnia pani Agnieszka została cudem uratowana po tym, jak zaraziła się koronawirusem w trakcie trwania ciąży. Pacjentka ciężko przechorowała Covid-19. Jej córeczka Oliwia przyszła na świat przedwcześnie i już była zarażona koronawirusem.

Ciężarna się nie zaszczepiła. Teraz gorzko żałuje. Mówi o cudzie
Kobieta apeluje, żeby się szczepić. (PAP, Grzegorz Micha�owski)

Pani Agnieszka nie chciała się zaszczepić w trakcie ciąży. Jak przyznała w rozmowach z mediami była przekonana, że nawet jeśli się zarazi, to chorobę przejdzie łagodnie. Zaszczepił się za to jej maż - pan Robert.

"Gdybym mogła cofnąć czas, to bym się zaszczepiła"

Kiedy pani Agnieszka była w 33. tygodniu okazało się, że wraz z mężem mają koronawirusa. Pan Robert przeszedł infekcję łagodnie, natomiast ciężarna zaczęła się czuć coraz gorzej. Miała objawy typowe dla zakażenia, a także silne krwawienie i ból brzucha. Doszło u niej do odklejenia łożyska, przez co lekarze musieli natychmiast zdecydować o cesarskim cięciu

39-latka musiała zostać podłączona do respiratora. Przedwcześnie urodzona córka pani Agnieszki także miała koronawirusa i również podłączono ją do aparatury. Jak mówi pan Robert lekarze kazali mu się naszykować na najgorsze.

Jest ogromnym cudem, że żyję. Żałuję, że się nie zaszczepiłam, nie dałam sobie szansy na życie. Największym cierpieniem było dla mnie to, że swoją nowo narodzoną córeczkę zobaczyłam dopiero po 30 dniach - mówiła pani Agnieszka cytowana przez rmf24.

Pani Agnieszka apeluje teraz do innych, aby zaczęli się szczepić. Powiedziała, że po tym co przeszła, nie ma już żadnych wątpliwości.

Gdybym mogła cofnąć czas, to bym się zaszczepiła. Teraz, kiedy tylko będę mogła, czyli po upływie miesiąca na pewno zaszczepię się, bo nie chcę drugi raz tego przechodzić i wywoływać cierpienia mojej rodziny. Widzę, jak mój 8-letni syn wciąż przeżywa to, że mogłam umrzeć - mówi kobieta.

Córka pani Agnieszki została wypisana do domu w 37. dobie życia. Lekarze przekazali, że objawy Covid-19 nałożyły się na dolegliwości związane z wcześniactwem, co poważnie zagroziło jej zdrowiu. Nie wykluczają, że w jej późniejszym życiu mogą pojawić się powikłania.

Panią Agnieszką zajmowali się lekarze ze szpitala Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Dr Bogusław Sobolewski powiedział, że nie rozumie ciężarnych kobiet, które nie chcą się zaszczepić.

Stajemy przed dylematem, kto ma przeżyć: pacjentka czy jej dziecko. Położnicy muszą podejmować trudną decyzję o wykonaniu cesarskiego cięcia. To kiedyś może się nie udać, dlatego apeluję do wszystkich kobiet w ciąży, by się szczepiły - zaznaczył.
Zobacz także: "Hipokryzja". Wyciekło nagranie z posłem Konfederacji
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić