Do niebezpiecznej sytuacji, uwiecznionej na nagraniu opublikowanym przez "Stop Cham", doszło 18 kwietnia przy ul. Belwederskiej w Warszawie. Jak czytamy w opisie, autor nagrania podsumował film słowami: "Cud od Boga". I trudno się z tym nie zgodzić.
Wideo opublikowano ku przestrodze. Tylko ułamki sekund dzieliły dziecko od tragedii. Nietrudno sobie wyobrazić, jak mogłaby się zakończyć ta sytuacja, gdyby kierowca jechał nieco szybciej.
Czytaj także: Chaos na drodze. Kierowcy łamali przepisy bez oporów
Na filmie, który zarejestrowała kamera samochodowa, widzimy ruchliwą ulicę. W pewnym momencie z prawej strony na jezdnię wjeżdża na rowerku kilkuletni chłopiec, wprost pod samochód. Na szczęście kierowca zatrzymał się w samą porę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak widzimy, przerażony maluch po chwili ruszył w kierunku opiekuna. Ten zjawił się na miejscu dopiero po kilku sekundach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O krok od tragedii w Warszawie
Internauci nie szczędzą pochwał kierowcy, który w porę zatrzymał samochód.
"Wzorowy kierowca. Umiejętności, koncentracja i kultura", "Brawo Ty, dojrzały, odpowiedzialny kierowca. Niech biorą przykład wszyscy z telefonami w rękach", "Gratuluje refleksu oraz zachowania zimnej krwi i kultury osobistej, dobry kierowca!", "No Panie kierowco.. może źle to zabrzmi, ale dzięki Bogu, że trafiło na Ciebie" - czytamy w komentarzach.
Główny zainteresowany również odniósł się do tych słów w komentarzu pod nagraniem. "Bardzo miło mi się czyta wszystkie komentarze pod moim adresem, ponieważ to ja byłem tym kierowcą. To bardzo budujące w kontekście obecnych Świąt i Zmartwychwstania. Dziękuję i życzę Wam wszystkim oraz temu chłopcu bezpiecznych Świąt oraz dużo zdrowia" - napisał mężczyzna.