Czarnek chudnie w oczach. Metamorfoza ministra
Minister Czarnek, po tym, jak podzielił się swoim planem odchudzania dzieci, obiecał, że najpierw zadba o swoje zdrowie. Podobno jeszcze za wcześnie, by mówić o spektakularnych efektach.
W lutym minister Czarnek podzielił się swoim planem odchudzania uczniów. Jego zdaniem zasiedzenie w czasie pandemii przyczyniło się do wzrostu wagi dzieci, a szczególnie dziewcząt. Stwierdzenie to odbiło się niemałym echem w kraju.
Czytaj także: Ziemia jałowa. Siedem lat po referendum na Krymie
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Media zauważyły, że sam minister figurą nie grzeszy. Okazało się, że sam ma kilka nadprogramowych kilogramów. Czarnek obiecał, że w czasie Wielkiego Postu zrzuci minimum 5 kg. Post kończy się 3 kwietnia, a minister już informuje, że na wadze ubyło mu 5,5 kg. Ale czy jest się już z czego cieszyć?
Czytaj także: Kaczyńska opisała chorobę. Jest przybita
Brawo, że trochę schudł, ale minister musi pamiętać, że na razie pozbył się głównie wody, a nam zależy na tkance tłuszczowej. A to ona jest przyczyną wielu chorób! - powiedział "Faktowi" trener personalny Adam Bartosiak.
Jeśli minister chce zachwycać zdrową sylwetką, przed nim jeszcze długa droga. Trener personalny Adam Bartosiak, zauważył, że w przypadku Przemysława Czarnka najlepsze efekty zdrowotne dałoby zrzucenie ok 20kg. Póki co, obiecane 5 kg, to woda, której zrzucenie nie przełoży się na stan zdrowia. A przecież o to się głównie rozchodzi, prawda?