Donald Trump wciąga Michaela Jordana w batalię deportacyjną. Powiązania z wenezuelskim gangiem
Michael Jordan i jego słynny Jumpman (logo marki Air Jordan) zostali wciągnięci w kontrowersje wokół deportacji Wenezuelczyków przez administrację Trumpa - "informuje Daily Mail".
Michael Jordan, legenda NBA, nieoczekiwanie znalazł się w centrum kontrowersji związanych z deportacjami Wenezuelczyków. Powód? Administracja Donalda Trumpa używa jego słynnego logo "jump man" oraz odzieży związanej z Chicago Bulls jako potencjalnych wskaźników przynależności do wenezuelskiego gangu Tren de Aragua.
Według "Daily Mail", władze imigracyjne w Chicago wskazały, że noszenie koszulek Chicago Bulls, zwłaszcza z numerem 23 Michaela Jordana, oraz obuwia z jego logo, może sugerować przynależność do TdA.
Inne dokumenty wskazują z kolei, że takie elementy odzieży są częścią kultury wenezuelskiej i niekoniecznie oznaczają przynależność do gangu.
Sędzia James Boasberg z Waszyngtonu nałożył tymczasowy zakaz deportacji domniemanych członków TdA, powołując się na ustawę Alien Enemies Act z 1798 r. Decyzja ta została podjęta w odpowiedzi na pozew wenezuelskich migrantów, którzy kwestionują legalność przyspieszonego usuwania ich z kraju.
Czytaj także: Republikanin o cłach Trumpa. "Wszyscy będziemy martwi"
Administracja Trumpa twierdzi, że nie naruszyła zakazu Boasberga, ponieważ deportacje miały miejsce zanim sędzia wydał swoje orzeczenie. - Sądy nie mają uprawnień do zarządzania, jak prezydent radzi sobie z terrorystami za granicą - napisali prawnicy Departamentu Sprawiedliwości.
Decyzja Boasberga spotkała się z krytyką ze strony Trumpa, który wezwał do postawienia go w stan oskarżenia.
Masowe deportacje z USA
W styczniu Kongres USA przyjął ustawę, która umożliwia areszt i deportację imigrantów podejrzanych o naruszenie prawa. Minister bezpieczeństwa wewnętrznego Kristi Noem oświadczyła, że "deportowaliśmy z naszego kraju znanych terrorystów, członków karteli i gangów". Zapowiedziała również, że liczba deportacji będzie rosnąć.
Kristi Noem dodała, że imigranci przebywający w kraju nielegalnie mają możliwość "samodzielnej deportacji" i powrotu do USA w przyszłości w sposób legalny.
Obecnie 61-letni Michael Jordan, dwukrotny mistrz olimpijski (1984 w Los Angeles i 1992 z Dream Teamem w Barcelonie), mieszka na Florydzie z drugą żoną Yvette Prieto oraz córkami-bliźniaczkami.