Dramat w Świebodzinie. Kierowca szkolnego autobusu dostał zawału
Na ulicach Świebodzina (woj. lubuskie) miała miejsce dramatyczna sytuacja. Kierowca szkolnego autobusu dostał zawału w czasie jazdy. Lekarze walczą o jego życie w szpitalu. Na szczęście w czasie zdarzenia w pojeździe nie było dzieci.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałek 27 lutego w Świebodzinie. Na środku skrzyżowania drogi krajowej numer 92 z ulicą Młyńską nagle stanął autobus szkolny, paraliżując ruch drogowy.
Dramat w Świebodzinie. Kierowca autobusu szkolnego dostał zawału
Wkrótce okazało się, że niebezpieczny manewr był skutkiem złego samopoczucia kierowcy autokaru. Mężczyzna w czasie jazdy dostał zawału. Na szczęście w pojeździe nie było akurat dzieci. Jak ustalił portal lubuski portal informacyjno-kryminalny poscigi.pl, kierowca dopiero po nie jechał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmarny wypadek na pasach w Braniewie. Pieszy był bez szans
Świadkowie zdarzenia wezwali pomoc. Jako pierwsi na miejscu pojawili się policjanci ze świebodzińskiej komendy. Funkcjonariusze podjęli się reanimacji mężczyzny, a pomagał im ratownik medyczny, który na skrzyżowaniu pojawił się przypadkiem.
Zaczęli od razu walkę o życie nieprzytomnego kierowcy autobusu. Reanimowali 59-latka wspólnie z przechodzącym obok ratownikiem medycznym - przekazał oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie aspirant Marcin Ruciński w rozmowie z portalem poscigi.pl.
Po kilkunastu minutach na skrzyżowanie drogi krajowej numer 92 z ulicą Młyńską przybyła też ekipa karetki pogotowia ratunkowego. Ratownicy przejęli akcję reanimacyjną od funkcjonariuszy policji.
Medykom udało się przywrócić funkcje życiowe 59-latka. Kierowca autokaru został następnie przewieziony ambulansem do świebodzińskiego szpitala. Jego stan jest ciężki. Lekarze walczą o życie mężczyzny.
Czytaj także: Policjantka nagrana. Wideo podbija media społecznościowe