Dramat w Katowicach. Porażające nagranie z interwencji policji

1263

Dantejskie sceny rozegrały się w Katowicach. Sieć obiegł film z próby zatrzymania mężczyzny przez policję konną. W pewnym momencie mężczyzna się przewrócił i omal nie został stratowany przez konie. W rozmowie z o2.pl do sprawy odniosła się do podkomisarz Agnieszka Żyłka, rzeczniczka katowickiej policji.

Dramat w Katowicach. Porażające nagranie z interwencji policji
Funkcjonariusze katowickiej policji ruszyli konno za mężczyzną, którego zachowanie zwróciło ich uwagę (YouTube)

Zdarzenie na starym mieście nabrało rozgłosu dzięki nagraniu opublikowanemu na YouTube. Zarejestrowano na nim, jak dwoje funkcjonariuszy na koniach rozmawia z jakimś mężczyzną, a następnie próbuje go zatrzymać, gdy idzie chodnikiem.

Policja konna w Katowicach. Pościg za mężczyzną ze starego miasta

Zatrzymany mężczyzna zdołał wyrwać się policjantowi, ale w trakcie szamotaniny wpadł pod kopyta koni.

Na pomoc leżącemu na chodniku mężczyźni ruszyli inni przechodnie, prawdopodobnie jego znajomi. Była wśród nich kobieta, która gdy funkcjonariusze próbowali się zbliżyć, usiłowała zatrzymać ich konie. W końcu została stanowczo odsunięta, jednak sam podejrzany skorzystał z chwili rozproszenia policjantów i zaczął uciekać.

Jak poinformowała w rozmowie z o2.pl podkomisarz Agnieszka Żyłka, rzeczniczka Komendy Miejskiej w Katowicach, nagranie przedstawia sam koniec interwencji. Miała ona miejsce w sobotę 11 września i została podjęta wobec ściganego mężczyzny, ponieważ – znajdując się pod wpływem alkoholu – znieważał on funkcjonariuszy policji. Dopuścił się również używania wulgarnych słów w miejscu publicznym.

Funkcjonariusze podjęli pościg za agresywnym mężczyzną, więc ten skrył się w ogródku piwnym. Policjanci nie dali jednak się zwieść i szybko odnaleźli delikwenta. Po chwili znowu jednak zaczął uciekać.

Podkomisarz Agnieszka Żyłka, ze względu na trwające postępowanie, nie mogła ujawnić, czy pościg zakończył się sukcesem. Jak jednak przekazała o2.pl, policjanci rozmawiali także z osobami, które towarzyszyły uciekającemu mężczyźnie i są obecne na nagraniu.

Konne patrole pojawiły się na ulicach Katowic pod koniec sierpnia. Była to inicjatywa prezydenta miasta Marcina Krupy, który zapewniał, że dzięki obecności funkcjonariuszy zwiększy się bezpieczeństwo mieszkańców.

W Katowicach realizujemy wiele działań, których celem jest dbanie o bezpieczeństwo naszych mieszkańców. Każdego roku w budżecie miasta wydzielamy środki na program zapobiegania przestępczości oraz ochrony bezpieczeństwa obywateli i porządku publicznego – tłumaczył Marcin Krupa (Wirtualna Polska).
Zobacz także: Zobacz też: Rumaki na gigancie. Niecodzienna sytuacja w Krakowie
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić