Koronawirus. Dramat w Portugalii. COVID-19 sieje spustoszenie

222

Portugalia przedłuża lockdown i zamyka granice z powodu nagłego wzrostu zakażeń koronawirusem. Szpitale są przepełnione, a służba zdrowia na skraju upadku. Premier António Costa przyznaje, że nie radzi sobie z epidemią.

Koronawirus. Dramat w Portugalii. COVID-19 sieje spustoszenie
Portugalia zmaga się ze wzrostem zakażeń. (Getty Images)

Portugalski parlament zadecydował o przedłużeniu lockdownu do połowy lutego i zamknięcie granicy z Hiszpanią. Premier António Costa, ostrzegł, że kraj jest w "strasznej" sytuacji i stoi przed "najgorszym momentem" pandemii Covid- 19.

Rekordowa liczba zakażeń

W czwartek Portugalia zgłosiła rekordowe 303 zgony z powodu wirusa. Odnotowano także ponad 16 tys. nowych przypadków. Łącznie do tej pory zarejestrowano 685 tys. przypadków i 11 tys. zgonów.

Lockdown wprowadzono w życie 15 stycznia. Będzie obowiązywać co najmniej do 14 lutego. Zamknięte są wszystkie usługi m.in. restauracje, siłownie oraz szkoły. Większość biur musi pracować z domu.

Zobacz także: Wirus Mers w Kenii. Naukowcy apelują o ostrożność

Portugalska służba zdrowia przeżywa największy w historii kryzys. Szpitale są przepełnione, karetki nie mają gdzie zostawiać pacjentów, a wiele osób nie otrzymuje pomocy na czas. Lekarze ostrzegają także, że już niedługo mogą być problemy z tlenem niezbędnym na oddziale intensywnej terapii.

Nie ma sensu karmić iluzji, że nie czeka nas najgorszy moment. Na pewno będziemy stawiali czoła tej najgorszej chwili jeszcze przez kilka tygodni [...] Z pewnością były błędy: często sposób, w jaki przekazywałem wiadomość Portugalczykom ... a kiedy odbiorca wiadomości nie zrozumiał wiadomości, to jest to wina posłańca, nie mam co do tego wątpliwości - powiedział Antonio Costa, zapytany o przyczyny pogorszenia sytuacji w kraju.
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić