Drożyzna w Zakopanem? Oto co mówią turyści z Węgier
Zakopane znane jest z wysokich cen, ale czy rzeczywiście są one aż tak odstraszające? "Gazeta Wyborcza" sprawdziła, jak wygląda sytuacja w restauracjach na Krupówkach.
Zakopane od lat przyciąga turystów, ale jednocześnie zaskakuje cenami. W tym roku internet obiegły zdjęcia tzw. paragonów grozy. Przykładem jest jajecznica za 67 zł, która wywołała spore kontrowersje.
Wielu turystów uważa, że Zakopane jest drogie, ale nie brakuje też tych, którzy twierdzą, że ceny są umiarkowane. Na Krupówkach można znaleźć posiłki w różnych przedziałach cenowych. Jajecznica kosztuje średnio 25 zł, a schabowy z ziemniakami od 50 do 58 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turyści nie oszczędzają. Na jeden dzień wydają nawet 600 zł
Reakcje turystów
Turyści często podkreślają, że ceny są dostępne w menu, więc można je sprawdzić przed zamówieniem. Pan Andrzej z Katowic w rozmowie z "GW" zauważa, że "paragonów grozy" można uniknąć, jeśli wcześniej sprawdzi się ceny. Z kolei para z Węgier, odwiedzająca Zakopane po raz pierwszy, uważa, że jedzenie nie jest drogie, ale atrakcje mogą zaskoczyć cenami.
Jesteśmy tutaj po raz pierwszy i nasze wrażenie jest bardzo pozytywne. Jedzenie w restauracjach nie jest drogie, naprawdę. Czasami nawet taniej niż w Budapeszcie. Ale przy atrakcjach trzeba uważać – jedna jazda bryczką albo wejście do jakiegoś punktu widokowego może kosztować zaskakująco dużo. Dlatego zawsze patrzymy najpierw na cennik - tłumaczy Daniel z Debreczyna w rozmowie z "GW".
Z kolei pani Agnieszka z Gdyni wskazuje, że przed zamówieniem posiłku warto rozeznać się w lokalach. - Dla mnie ważne jest, że mogę wybrać. Chcę zjeść drożej i w ładniejszym miejscu – proszę bardzo. Ale jak mam mniejszy budżet, to wiem, że znajdę lokal, w którym za 35 zł dostanę porządny obiad. I nie będę głodna - podkreśla.