Dwa wiadra grzybów. Ledwo starczyło na zupę. Polacy, uważajcie
Sezon grzybowy trwa, choć zbiory nie są w tym roku obfite. Ci, którzy dysponują pełnymi koszykami, mogą liczyć na spory zarobek. Osoby kupujące grzyby powinny być jednak bardzo ostrożne. Można bowiem mocno się rozczarować. Co ciekawe, niektórzy grzybiarze przy sprzedaży stawiają konkretne warunki.
Kupujący grzyby muszą mieć się na baczności. Internauci zauważają, że niekiedy można mocno się rozczarować. "U góry ładne, pod spodem kapcie będą" - skwitował jeden z komentujących, cytowany przez "Fakt".
Kobieta zainteresowana podgrzybkami wystawionymi na jednej z aukcji, przytoczyła zaś przykrą historię z zeszłego roku.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
W zeszłym roku kupiłam dwa wiadra i ledwo na zupę, tyle robaczywych - napisała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile kosztują grzyby?
W sieci pojawiło się trochę ogłoszeń, którym przyjrzał się "Fakt". Mieszkanka Świnoujścia wystawiła podgrzybki i prawdziwki za 200 zł. Towar szybko znalazł kupców. Internauci pytali: "Można jeden koszyk prosić?", "Gdzie nazbierałaś?".
Na Dolnym Śląsku grzybiarz z Legnicy oferuje borowiki szlachetne i sosnowe po 60 zł za kilogram. – Świeże, młode, białe, małe do marynowania bądź mrożenia w całości – reklamuje. Tabloid pisze też, że w gminie Dobczyce (Małopolska) 90 zł wystarczy na trzy kilogramy mieszanych grzybów. Sprzedawczyni zapewnia, że są świeże.
Ceny bywają jednak uzależnione od ilości. Na Mazowszu prawdziwki sprzedawane są po 30 zł/kg, ale warunkiem jest zakup minimum pięciu kilogramów - czyli co najmniej 150 zł za transakcję. Podobnie w Chrzanowie - sprzedająca wystawiła 6 kg borowików po 35 zł/kg, jednak całość chciała oddać jednej osobie.
W Bielsku-Białej ogłoszenie brzmi: "Sprzedam świeże, wstępnie oczyszczone grzyby leśne z bieżących zbiorów. W ofercie znajdują się m.in. prawdziwki, borowiki, bukowce, kozaki, koźlarze. Cena: 30–40 zł/kg (uzależniona od proporcji — im więcej prawdziwków, tym wyższa cena)".
Generalnie więc ogłoszenia są więc zróżnicowane. Klienci muszą zachować czujność podczas zakupów. Sprzedający natomiast muszą pamiętać o specjalnych atestach, wydawanych w powiatowych stacjach sanitarno-epidemiologicznych.