Dziennikarz mówił o poszukiwaniach 13-latki. Nagle dostrzegł coś w wodzie
Pod koniec czerwca brazylijski reporter Lenildo Frazao, opowiadał o poszukiwaniach 13-letniej dziewczyny, która zniknęła pod wodą podczas kąpieli w rzece Mearim. Mężczyzna - wraz z ekipą telewizyjną - wybrał się nad rzekę, żeby przygotować materiał na ten temat. Nie przypuszczał, że sam odnajdzie ciało 13-latki.
13-letnia Raissie zniknęła podczas kąpieli w rzece Mearim w mieście Bacabal, w północno-wschodniej Brazylii. Dramatyczne wydarzenia rozegrały się pod koniec czerwca.
Według lokalnych mediów, 13-latka nagle zaczęła mieć trudności z utrzymaniem się na powierzchni wody. Krzyczała, prosząc o pomoc. Przyjaciele, którzy przyszli z Raissie nad rzekę, próbowali ją ratować. Niestety na próżno. Pobiegli więc szukać pomocy u okolicznych mieszkańców, ale ci nie potrafili odnaleźć nastolatki.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Czytaj także: Tragiczna śmierć 15-letniego harcerza. Mieszkaniec grzmi. "Tutaj nie powinno się pływać"
Reporter znalazł zwłoki w rzece
Jak relacjonuje "Daily Mail", 30 czerwca reporter Lenildo Frazao, wraz z ekipą telewizyjną, udał się nad wspomnianą rzekę, aby przygotować materiał na temat zaginięcia 13-latki. Mężczyzna wszedł do wody i dokonał makabrycznego odkrycia. Wyczuł ciało pod swoimi stopami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Myślę, że coś jest na dnie wody" – stwierdził Frazao podczas kręcenia filmu. Mężczyzna był wyraźnie wstrząśnięty. Okazało się, że znalazł zwłoki poszukiwanej 13-latki. "Wyglądało to jak jedno ramię" – powiedział.
Boże z nieba – mówił poruszony reporter. – Gdzie jest ciało dziewczyny? Leżało tutaj, w ten sposób – relacjonował.
Natychmiast zaalarmowano służby. Jeszcze tego samego dnia nurkowie wyłowili zwłoki 13-latki.