"Ekografitti" w Bieszczadach. Leśnicy z Cisnej zaskoczeni niecodzienną ozdobą wiaty
Nietypowe znalezisko w Bieszczadach. Leśnicy z Nadleśnictwa Cisna poinformowali w mediach społecznościowych o odkryciu osobliwego "dzieła sztuki" przy wiatce turystycznej w okolicy Sinych Wirów. Ktoś pozostawił tam ślady dłoni pokrytych błotem - i to w dużej liczbie.
Wiata turystyczna przy Sinych Wirach, jest często odwiedzana przez miłośników przyrody i turystów szukających odpoczynku w cieniu bukowych lasów. Tym razem jednak to nie krajobrazy, a "ekografitti" przyciągnęło uwagę.
"Sami nie wiemy, co myśleć. Wiata przy Sinych Wirach została przyozdobiona, sądząc po różnych śladach dłoni, przez grupę fanów bieszczadzkiego błota" - napisali leśnicy z humorem w poście na Facebooku.
Tysiące ludzi chcą to zobaczyć. Warszawa jak sprzed 150 lat - rosyjskie szyldy w sklepach
Choć trudno uznać to za klasyczny akt wandalizmu, jak wydrapane napisy w stylu "tu byłem - Zenek", leśnicy przypominają, że efektowne błotne dekoracje też nie znikną same.
Ktoś to będzie musiał umyć, bo deszcz pod dach nie sięgnie" - dodają pracownicy Nadleśnictwa Cisna.
Choć sprawcy artystycznej ekspresji nie zostali zidentyfikowani, w komentarzach pod wpisem nie brakuje żartów, ale głosów wsparcia dla leśników. Są również tacy, którym ten nietypowy akt wandalizmu się podoba i nazywają go "folklorem".
Leśnicy apelują o szacunek dla wspólnej przestrzeni - nawet jeśli w grę wchodzą "artystyczne eksperymenty" z błotem.