aktualizacja 

"Kazirodztwo, onanizm, gwałt". Spór o Biblię w USA

349

Rodzic jednego z uczniów uczęszczających do liceum w stanie Utah wzywa władze stanu do wycofania Biblii ze szkolnych bibliotek. Jak twierdzi, Pismo Święte to najbardziej "przesiąknięta seksualnością" książka wszech czasów.

"Kazirodztwo, onanizm, gwałt". Spór o Biblię w USA
Rodzic ucznia chce zakazania Biblii w szkołach (Pixabay)

"Wyrzućcie tę pornografię z naszych szkół!" - nawołuje rodzic ucznia Davis High School w amerykańskim stanie Utah. W emocjonalnym liście przesłanym do redakcji "Salt Lake Tribune" apeluje do władz stanu o usunięcie Biblii ze szkolnych bibliotek.

Utah zakazało lektur z "nieprzyzwoitymi treściami"

Apel Amerykanina ma związek ze stosunkowo nowymi przepisami, uchwalonymi przez legislaturę Utah. W ubiegłym roku dwuizbowy parlament stanowy stworzył listę treści, jaki znano za nieodpowiednie dla dzieci i młodzieży. Uchwała obejmuje m.in. lektury szkolne, w których występują "materiały pornograficzne lub nieprzyzwoite".

Wszystkie wymienione w spisie pozycje zostały usunięte z listy lektur i bibliotek szkolnych. Na czarnej liście znalazł się m.in. taki klasyk literatury jak "Zabić drozda" autorstwa Harper Lee. Rodzic ucznia Davis High School uważa, że Pismo Święte bardziej niż jakakolwiek inna książka wyczerpuje wytyczne wymienione w nowych przepisach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: PiS rozda dzieciom laptopy. "Tak dużych zakupów jeszcze nie było"

Rodzic chce zakazania Biblii

"Kazirodztwo, onanizm, prostytucja, gwałt, a nawet dzieciobójstwo" - to tylko kilka "nieprzyzwoitych" tematów pojawiających się rzekomo w Biblii, które wymienił autor listu. "Jeśli inne książki były zakazywane za mniejsze przewinienia, ta sprawa powinna mieć oczywisty finał" - pisze rodzic.

Autor listu jako przykłady przywołał m.in. fragmenty Księgi Rodzaju opisujące zniszczenie Sodomy i Gomory, czy występek córek Lota.

Upoiły więc i tej nocy ojca swego winem i poszła młodsza i położyła się przy nim; a on nawet nie wiedział, kiedy się kładła i kiedy wstała. I tak obie córki Lota stały się brzemienne za sprawą swego ojca - zacytował rodzic.

Do sprawy odniosła się Nichole Mason, prezes Utah Parents United - prawicowej organizacji non profit, która współpracowała z ustawodawcami przy opracowywaniu nowej uchwały. W wiadomości przesłanej do "The Post" stwierdziła, że "żaden z fragmentów Biblii nie spełnia standardów dotyczących treści pornograficznych".

Z kolei komisja Utah Educational Library Media Association zapewniła, że w odpowiedzi na apel rodzica bliżej przyjrzy się treściom zawartym w Biblii i oceni, czy powinna się ona znaleźć na liście książek zakazanych.

Komisja będzie czytać Biblię przez długi czas. Musimy przeczytać ją od deski do deski - przekazała Michele Edgley, prezes stowarzyszenia.
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić