Enea wystawiła rachunek na ponad 4,6 tys. zł. Pani Marta nie dała za wygraną

Gdy pani Marta otworzyła kopertę z ostatnim rachunkiem za prąd aż osłupiała. Na fakturze widniała kwota ponad 4 tys. zł. Jej wcześniejsze rachunki nie przekraczały 200 zł. Okazało się, że operator popełnił błąd.

ZPani Marta otrzymała gigantyczny rachunek za prąd.
Źródło zdjęć: © Pixabay

O sprawie informuje "Gazeta Pomorska". Pani Marta z Bydgoszczy jest klientką Enei. Ostatni rachunek za prąd wprawił ją w osłupienie.

- Dystrybutor energii elektrycznej, firma Enea, dopisała mi na fakturze zużycie około 4000 kWh, co skutkowało wygenerowaniem rachunku na 4615 zł - mówi pani Marta w rozmowie z "Gazetą Pomorską".

Do tej pory kobieta nie płaciła wyższych rachunków niż 200 zł. - Na moim koncie e-bok podałam stan licznika 58496 kWh, a po kilku dniach dostałam od operatora rachunek z dopisanymi 4000 kWh. Według Enei, szacunkowy odczyt licznika wynosi 62513 kWh - tłumaczy pani Marta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rachunek od państwa. Blisko 30 tys. zł na głowę

Klientka Enei od razu skontaktowała się z operatorem i poinformowała o błędzie. Firma stwierdziła jednak, że jej wnioski są bezzasadne. Pani Marta nie dała jednak za wygraną.

Sprawę zgłosiła do policji i zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu próby wyłudzenia pieniędzy. Zwróciła się też do siedziby Enei w Poznaniu, do Najwyższej Izby Kontroli, Urzędu Regulacji Energii, Rzecznika Praw Obywatelskich.

By udowodnić niskie zużycie prądu, kobieta co tydzień wysyłała do Enei zdjęcia licznika.

- Prawdopodobnie oczekiwano, że zastraszona odcięciem prądu, zapłacę, jak wielu innych, którzy nie widzą innej drogi wyjścia z takiej sytuacji - przyznaje mieszkanka Bydgoszcz w rozmowie z "Gazetą Pomorską".

- Wiem, że moja sprawa nie jest odosobniona i może przydarzyć się każdemu w Polsce. Ja jednak nie będę zaciągała kredytu, by zapłacić za bezpodstawne doliczenie zużycia 4000 kWh. Nie będę firmowała tym ich ludzkiego błędu, do którego nie mają wstydu się przyznać od niemal dwóch miesięcy - podkreśla.

Po kolejnej reklamacji okazało się, że ostatecznie została ona uwzględniona. Rachunek został skorygowany. Pani Marta nie otrzymała jednak wyjaśnienia, jak doszło do błędu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Nawet 10 dni po Sylwestrze. Ornitolożka apeluje
Nawet 10 dni po Sylwestrze. Ornitolożka apeluje
Wojna w Ukrainie wychodzi poza front. To "stanie się codziennością"
Wojna w Ukrainie wychodzi poza front. To "stanie się codziennością"
Miliony z samorządów na telewizyjne sylwestry. Padły kwoty
Miliony z samorządów na telewizyjne sylwestry. Padły kwoty
Kosowo wybiera parlament. Ponowne głosowanie ma zakończyć impas
Kosowo wybiera parlament. Ponowne głosowanie ma zakończyć impas
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle