Krzysztof Narewski| 

F16 ostrzelał wieżę obserwacyjną. Za sterami niewyspany żołnierz

103

Pilot o mały włos nie zabił trzech oficerów stojących w wieży obserwacyjnej podczas nocnych ćwiczeń. Poznaliśmy więcej szczegółów norweskiego śledztwa.

F16 ostrzelał wieżę obserwacyjną. Za sterami niewyspany żołnierz
(Cato Edvardsen/Wikimedia CC BY-SA 3.0)

W odtajnionym raporcie najbardziej zaskakuje informacja o tym, że żołnierz był niewyspany. Z dokumentu, na który powołuje się serwis aftenposten.no wynika, że pilot w ogóle nie powinien zostać dopuszczony do ćwiczeń. Wcześniej spał bowiem tylko cztery godziny. Powiedział o tym przełożonym, ale ci i tak kazali brać udział w nocnych ćwiczeniach.

Za główną przyczynę incydentu uznano jednak błędy proceduralne. W czasie ćwiczeń w wieży obserwacyjnej paliło się światło, a powinno być zgaszone. To zmyliło pilota, który uznał ją za cel i ostrzelał.

Komisja stwierdziła też jednoznacznie, że winą nie można obarczać tylko jednej osoby. Zdaniem majora Stiana Roena z Norweskich Sił Powietrznych, taki błąd mógł przydarzyć się każdemu pilotowi.

Trzej oficerowie cudem uniknęli śmierci. Kule z obrotowego działka M61 Vulcan kalibru 20 mm, które jest w stanie wystrzelić nawet 6 tys. razy na minutę, minęły ich na centymetry. Solidnie podziurawiły przy tym samą wieżę.

Zdarzenie miało miejsce nad archipelagiem Tarva w nocy z 12 na 13 kwietnia 2016 roku. O sprawie poinformowano dopiero teraz. Nie sprecyzowano, czy wobec kogokolwiek zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje.

Zobacz także: Zobacz też: Polskie F-16 w akcji

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić