Fabian zaginął 8 lat temu. Śledczy nie będą już szukać jego ciała
W październiku 2016 r. 17-letni wówczas Fabian Zydor wyszedł z imprezy u znajomych. Choć miał do przejścia zaledwie kilkaset metrów, do domu nigdy nie wrócił. W ubiegłym roku policja zatrzymała trzech mężczyzn podejrzanych o zamordowani nastolatka. Ciała Fabiana do dzisiaj nie odnaleziono. Okazuje się, że śledczy rezygnują z poszukiwań.
Minęło osiem lat, odkąd 17-letni Fabian Zydor ze wsi Tarnowa pod Wrześnią, brał udział w suto zakrapianej imprezie. Choć w drodze powrotnej miał do przejścia jedynie kilkaset metrów, do domu nigdy nie wrócił. Nie udało się też odnaleźć ciała 17-latka. Nawet mundurowi mówili o zmowie milczenia, panującej wśród uczestników feralnej imprezy.
Przełom w tej sprawie nastąpił dopiero w 2023 r. Zatrzymano wtedy trzech mężczyzn, którzy są podejrzani zabójstwo Fabiana Zydora i ukrycie ciała. To dwóch 30-latków i 39-latek, mieszkańcy wsi Pyzdry. Wszyscy byli już karani za podobne przestępstwo.
Udzielił związkowych porad. "Do dziewczyny trzeba być podrychtowanym"
Zdaniem pracujących nad sprawą śledczych, mężczyźni napadli Fabiana, założyli mu worek na głowę, a następnie wywieźli do innej miejscowości i tam pozbawili go życia. Opis czynów, których mieli się dopuścić, poraża. Oprawcy brutalnie pobili Fabiana, a kiedy ten przestał się ruszać, jeden z mężczyzn stanął na jego głowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następnie oskarżeni rozebrali nastolatka do bielizny, oblali go nieznaną substancją, włożyli do worka i wrzucili do Warty.
Ciała Fabiana nie odnaleziono, kolejnych prób nie będzie
Mężczyźni nie przyznają się do winy. Jak ustalono, Fabian miał u nich długi. Znajomi 17-latka przyznali, że sięgał po narkotyki, które niejednokrotnie kupował je "na krechę".
Prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu w rozmowie z "Faktem" przyznał, że w tej sprawie zebrano mocny materiał dowodowy. Proces ma ruszyć niebawem. Śledczy zrezygnowali jednak z dalszych poszukiwań ciała nastolatka.
Materiał dowodowy jest mocny. Robiliśmy eksperymenty z płetwonurkami. Zaangażowaliśmy ogromne siły, by szukać zwłok. Niestety, bez skutku. To bardzo trudny teren. Nurt mógł porwać zwłoki w wiele miejsc. Nie będziemy podejmować kolejnych prób - przyznał prok. Wawrzyniak.
Czytaj także: Rodzinna tragedia w Annopolu. Nie żyje 57-latka
To kolejny cios dla siostry Fabiana, której bardzo zależało na odnalezieniu ciała brata. - Chciałabym, tylko żeby znaleziono jego ciało, żeby miał grób, na którym będę mogła złożyć kwiaty - wyznała jakiś czas temu w rozmowie z "Faktem".