aktualizacja 

Falenica. Hydraulik zszedł do studni. Po chwili uciekał z krzykiem

20

Na działce w warszawskiej Falenicy hydraulik zszedł po drabinie do starej studni. Jednak, "jak szybko zszedł, tak szybko wdrapał się na górę". Przy okazji głośno krzyczał do właścicielki działki, że "na dole są węże". Zaniepokojona kobieta zadzwoniła pod numer alarmowy. Gdy na miejsce przyjechał Ekopatrol, okazało się, że zamieszanie wywołały... padalce.

Falenica. Hydraulik zszedł do studni. Po chwili uciekał z krzykiem
Hydraulik zszedł do studni. Po chwili zaczął krzyczeć (Straż Miejsca Warszawa)

Z informacji przekazanych przez stołeczną straż miejska wynika, że mieszkanka Warszawy kupiła działkę rekreacyjną w Falenicy. W związku z tym postanowiła uruchomić nieczynną od jakiegoś czasu studnię. W tym celu umówiła się na wtorek z hydraulikiem.

Specjalista obejrzał wpuszczone w ziemię obok domu betonowe kręgi, ale było dość ciemno. Postanowił więc wstawić do kręgów drabinę i po niej zejść na dół. Jak szybko zszedł, tak szybko wdrapał się na górę, krzycząc do właścicielki działki, że na dole są węże. Kobieta natychmiast zadzwoniła pod numer alarmowy 112 -  poinformowali w komunikacie strażnicy.

Po chwili informacje o zdarzeniu otrzymali też strażnicy miejscy. Gdy funkcjonariusze ekopatrolu przyjechali, na miejscu była już straż pożarna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Caroline Derpienski żałuje, że poszła na studia
Nie wiadomo było, jakie zwierzęta są na dnie studni. Mogły to być rodzime niegroźne węże, jadowite żmije albo egzotyczne gady, których ktoś próbował się pozbyć z hodowli - przekazano.

Wiedząc, że zwierzęta pełzające bardzo dobrze pływają, strażacy powoli wpompowali do studni wodę.

Po chwili zobaczyliśmy jak na kawałkach styropianu wypłynęły na powierzchnię cztery, niegroźne dla ludzi, padalce. Zwierzęta były w dobrym stanie. Wszystkie zostały odłowione - powiedział cytowany w komunikacie Jacek Kosela, strażnik ekopatrolu.

Warto przypomnieć, że padalce, choć podobne wyglądem do węży, to nimi nie są. Są niejadowitymi, beznogimi jaszczurkami, które w naszym kraju są pod ścisłą ochroną. Zwierzęta zostały przez strażników wypuszczone do lasu w Wawrze.

Źródło: Straż Miejska Warszawa

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić