aktualizacja 

Wpełzła do domu i ukąsiła dziecko. Dramat w Boguszowie-Gorcach

120

Jedna z rodzin z miejscowości Boguszów-Gorce (pow. wałbrzyski) w minioną niedziele przeżyła chwile grozy. Wszystko przez żmiję, która wpełzła do ich domu i ukąsiła dziecko. Rodzice zawieźli je do szpitala, a do akcji wkroczyła Ochotnicza Straż Pożarna.

Wpełzła do domu i ukąsiła dziecko. Dramat w Boguszowie-Gorcach
Wpełzła do domu i ukąsiła dziecko. Dramat w Boguszowie-Gorce (Facebook, Ochotnicza Straż Pożarna Boguszów)

W niedzielę (9 lipca) po godzinie 16.00 strażacy z Boguszowa dostali zgłoszenie o żmii, która pełzała po jednym z domów jednorodzinnych przy ul. Górnej w miejscowości Boguszów-Gorce (woj. dolnośląskie).

Ochotnicza Straż Pożarna od razu ruszyła na miejsce zdarzenia. Po dotarciu, okazało się, że kilkanaście minut wcześniej gad ugryzł dziecko. W związku z tym rodzice odwieźli je sami na SOR.

Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, ukąszenie żmii jest najbardziej niebezpieczne dla dzieci i osób starszych, dla dorosłego bardzo rzadko może być śmiertelne. U dzieci objawy są bardziej nasilone, często dochodzi do utraty przytomności.

Zgony [po ukąszeniu przez żmiję] dotyczą mniej niż 1 proc. poszkodowanych, jednak ukąszenie może przebiegać ciężej u dzieci i osób w podeszłym wieku. U dzieci wstrząs może wystąpić nawet 16 godzin po ukąszeniu mimo braku objawów miejscowych - czytamy na portalu dla lekarzy i pacjentów mp.pl.

Z informacji przekazanych przez straż wynika, że żmija została odłowiona przy pomocy specjalnego chwytaka, a następnie przewieziona do lasu, gdzie została wypuszczona z daleka od zabudowań.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rinke Rooyens otwiera się na temat Joanny Przetakiewicz. Według niego pieniądze dają szczęście?
W okresie upałów żmije szukają chłodniejszego schronienia, a na swoje kryjówki często wybierają właśnie korytarze, przedsionki czy piwnice. Dlatego zalecamy szczególną ostrożność - ostrzegają strażacy z OSP Boguszów.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Dramat podczas szkolenia w Beskidach

Kilka dni temu pisaliśmy również o ratowniczce GOPR, która została ukąszona przez żmiję podczas szkolenia topograficznego w rejonie Magurki Wilkowickiej w Beskidach. Jak podali wówczas goprowcy, kobieta natychmiast trafiła do szpitala.

Uczestnicy szkolenia topograficznego niezwłocznie udzielili jej pomocy. Unieruchomili nogę i wezwali wsparcie z centrali GOPR. Kobietę przetransportowano do miejsca, z którego karetka zabrała ją do szpitala. Tam podano jej leki. Ratowniczka przez kilka dni pozostanie w szpitalu na obserwacji i szczegółowych badaniach - cytuje goprowców portal rmf24.pl.
Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić