Rafał Strzelec
Rafał Strzelec| 

Giertych przypomniał nagranie z Suskim. "Gigant intelektu"

202

Roman Giertych nie bierze jeńców na swoim profilu na platformie X. Tym razem poseł Koalicji Obywatelskiej postanowił przypomnieć wpadkę swojego kolegi z sejmowych ław tyle, że przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości - Marka Suskiego. Polityk ten był niegdyś przewodniczącym komisji ds. afery Amber Gold. Giertych był adwokatem Michała Tuska, syna obecnego premiera, który zeznawał przed komisją.

Giertych przypomniał nagranie z Suskim. "Gigant intelektu"
Giertych przypomniał nagranie z Suskim. "Gigant intelektu" (X, Adam Bysiek)

Komisja ds. afery Amber Gold działała od lipca 2016 do października 2019 roku. Jej celem było zbadanie prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold.

Przewodniczącą komisji była Małgorzata Wasserman, a jej członkiem poseł Prawa i Sprawiedliwości - Marek Suski. Po trzech latach działalności komisja przyjęła raport, w którym stwierdzono, że "powstanie i ekspansja Grupy Amber Gold były wynikiem słabości państwa".

Przypomnijmy, że była to afera dotycząca powstania piramidy finansowej, w wyniku czego swoje oszczędności straciło 18 tys. osób. Marcin K. i jego żona Katarzyna K, twórcy Amber Gold, przebywają w więzieniu.

Zobacz także: Sprawa Wąsika i Kamińskiego. Dojdzie do awantury w Sejmie? Polityk PiS odpowiada

Wpadka Suskiego na komisji śledczej. Giertych przypomina

Komisja śledcza ds. Amber Gold została zapamiętana m.in. dzięki wpadkom, jakie zaliczyli jej członkowie podczas przesłuchań. Głównym "bohaterem" w tej dziedzinie był Marek Suski. Roman Giertych postanowił przypomnieć nagranie, które przypomina jedną z wpadek posła PiS.

Działo się to podczas przesłuchania Michała Tuska, syna obecnego premiera, który pracował w OLT Express, linii lotniczej należącej do właścicieli Amber Gold. Giertych był wówczas adwokatem młodszego Tuska.

Suski pytał świadka o rachunek, na podstawie którego Tusk miał przekazać informacje. Poseł PiS chciał wiedzieć, skąd miał dostęp do rachunku i czy port lotniczy publikował je na swojej stronie - Jaki rachunek ? Co ma Pan rozumie przez słowo rachunek Panie pośle? - pytał Michał Tusk. - Tu była mowa, że na podstawie rachunku miał Pan dane - odpowiedział Suski, patrząc w dokumenty.

- Moglibyśmy prosić o sprecyzowanie pytania? - wtrącił się Roman Giertych po chwili konsternacji. - O jaki rachunek chodzi, Panie przewodniczący? - dopytywał. - No właśnie nie wiem - odpowiedział Suski.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Giertych na swoim profilu na platformie X przypomniał wpadkę Marka Suskiego. - Gigant intelektu - podsumował w dwóch słowach.

To nie jedyna słynna wpadka Marka Suskiego na komisji śledczej. Poseł wypytywał jednego ze świadków o osobę ukrywającą się pod pseudonimem "Caryca". - Nie znam carycy. Jedyna, jaką znam to Katarzyna - mówił wówczas sędzia Ryszard Milewski. - Może pan podać nazwisko? - brnął dalej Suski. - Katarzyna Wielka- odpowiedział świadek. Pozostali członkowie komisji, na czele z Małgorzatą Wasserman, zanosili się od śmiechu. - Co w tym śmiesznego? - pytał ją potem Suski.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić