Giorgia Meloni o wyroku dla Le Pen. "Odbiera reprezentację milionom"

Giorgia Meloni, premier Włoch, wyraziła zaniepokojenie wyrokiem sądu w Paryżu dla Marine Le Pen, podkreślając, że prawdziwi demokraci nie powinni się z niego cieszyć.

Giorgia Meloni oceniła wyrok, jaki zapadł w sprawie Mari Le PenGiorgia Meloni oceniła wyrok, jaki zapadł w sprawie Mari Le Pen
Źródło zdjęć: © Getty Images | Antonio Masiello
Anna Wajs-Wiejacka

Premier Włoch Giorgia Meloni skomentowała wyrok sądu w Paryżu, który skazał liderkę francuskiej skrajnej prawicy Marine Le Pen na cztery lata więzienia, w tym dwa w zawieszeniu, za defraudację środków publicznych. Dodatkowo Le Pen otrzymała pięcioletni zakaz ubiegania się o stanowiska publiczne. Meloni, cytowana przez "Il Messaggero", podkreśliła, że "każdy, kto ma w sercu demokrację, nie może się cieszyć z wyroku, który uderza w liderkę wielkiej partii i odbiera reprezentację milionom obywateli".

Jak wskazuje Polska Agencja Prasowa, minister do spraw europejskich Tommaso Foti również skrytykował decyzję sądu, twierdząc, że zakaz kandydowania to "sposób na pozbycie się przeciwników politycznych". Foti zaznaczył, że "przeciwników politycznych pokonuje się przy urnach wyborczych".

Współprzewodniczący Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim, Nicola Procaccini, określił wyrok jako "straszną porażkę państwa prawa w kluczowym kraju UE".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłit - Mariusz Witczak

Solidarność z Le Pen

Włoski wicepremier i lider prawicowej Ligi, Matteo Salvini, wyraził solidarność z Marine Le Pen, oceniając decyzję sądu jako "wypowiedzenie wojny przez Brukselę".

Liderka skrajnej francuskiej prawicy została uznana winną sprzeniewierzenia milionów euro funduszy europejskich. Prokuratura domagała się dla Le Pen kary pięciu lat pozbawienia wolności, grzywny w kwocie 300 tys. euro i zakazu sprawowania funkcji publicznych przez pięć lat.

Ostatecznie sąd skazał Le Pen na cztery lata więzienia, z czego dwa w zawieszeniu. Część kary będzie mogła odbywać w trybie dozoru elektronicznego. Dodatkowo sąd zobowiązał liderkę skrajnej francuskiej prawicy do zapłaty 100 tys. euro grzywny. Nie będzie mogła też przez 5 lat ubiegać się o żadne funkcje publiczne, co oznacza, że nie wystartuje po raz czwarty w wyborach prezydenckich. Te mają odbyć się we Francji w 2027 roku.

Wybrane dla Ciebie
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż