Grozi mu do 10 lat więzienia. Rydzyk grzmiał w sądzie

W czwartek sąd przesłuchał trzech świadków w procesie przeciwko fundacji Tadeusza Rydzyka. Sprawa dotyczy nieujawnienia wydatków fundacji z publicznych pieniędzy. Za to członkom zarządu, w tym i znanemu duchownemu, może grozić do 10 lat pozbawienia wolności.

o. RydzykOjcu Rydzykowi grozi 10 lat więzienia
Źródło zdjęć: © PAP

Pod koniec czerwca przed Sądem Rejonowym Warszawa-Wola formalnie ruszył proces, który w związku z nieujawnieniem informacji publicznej stowarzyszenie Watchdog wytoczyło zarządowi Fundacji Lux Veritatis. Oprócz ojca Rydzyka oskarżeni zostali dwaj pozostali członkowie zarządu — o. Jan Król oraz Lidia Kochanowicz-Mańk.

"Niszczenie wszystkiego, co polskie i katolickie"

W jednym z procesów duchowny przekonywał, że w procesie chodzi o odebranie dobrego imienia Telewizji Trwam oraz "niszczenie wszystkiego, co polskie i katolickie". Rydzyk wielokrotnie podkreślał, że ma trudność z uznaniem informacji, o którą wnioskował Watchdog, za "informację publiczną", jako że mowa o prywatnej fundacji. Zaznaczył, że "w żadnym razie" nie przyznaje się do stawianych zarzutów.

"Nasz podmiot udziela różnych informacji podmiotom polskim, niefinansowanym gdzieś spoza Polski" – mówił. Wskazywał, że stowarzyszenie Watchdog jest finansowane właśnie przez takie podmioty, także takie, które "wprost występują przeciwko ewangelizacji".

Cały czas służę Polsce, narodowi, a mój naród mnie tutaj oskarżył. Uważam, że to jest nieuczciwe, to jest działanie na szkodę, próba odebrania nam dobrego imienia – grzmiał Rydzyk.

W czwartek przesłuchano trzech świadków

Na czwartkowej rozprawie w procesie przeciwko zarządowi Fundacji Lux Veritas przesłuchanych zostało trzech świadków, w tym prezes stowarzyszenia Watchdog, który odpowiadał na pytania dotyczące finansów tej organizacji. Stowarzyszenie chce, by w charakterze świadka wystąpił wówczas pisarz Tomasz Piątek, który wydał w tym roku dwie książki poświęcone przeszłości stojącego na czele fundacji o. Tadeusza Rydzyka.

Prezes Watchdog podkreślił, że stowarzyszenie w dużej mierze utrzymuje się z darowizn od podatku dochodowego. Zeznania składały też dwie pracownice Fundacji Lux Veritatis: księgowa oraz kierownik ds. promocji i reklamy. Obie podkreślały, że osobą odpowiedzialną za udzielanie informacji publicznej była członkini zarządu Lidia Kochanowicz-Mańk.

Rydzykowi grozi do 10 lat więzienia

Członkom zarządu Fundacji ojca Rydzyka grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Stowarzyszenie Watchdog złożyło w czwartek kilka wniosków dowodowych, w tym wniosek o powołanie na świadka pisarza Tomasza Piątka, który w tym roku wydał dwie książki poświęcone przeszłości o. Rydzyka.

Pełnomocnik księdza mec. Maciej Zaborowski argumentował, że mowa o publicyście, który nie ma żadnych informacji dotyczących rozpatrywanej przez sąd sprawy. "A gdyby miał, to mógłby być powołany jako biegły, nie świadek" - wskazał. Następną rozprawę zaplanowano na 14 października.

Afera wokół uczelni o. Rydzyka. Wiceminister broni decyzji

Wybrane dla Ciebie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski