Ostatnie zdjęcie "Inki" ujawnione przez IPN. Nie wiedziała, co ją czeka
Danuta Siedzikówna "Inka" była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady AK. 20 lipca 1946 r. została aresztowana przez funkcjonariuszy UB i osadzona w więzieniu w Gdańsku. Instytut Pamięci Narodowej dotarł do ostatniego zdjęcie, jakie jej zrobiono.
Według ustaleń dr hab. Piotra Niwińskiego IPN posiada ostatnią fotografię Danuty Siedzikówny. Pozując do niej, wiedziała, że jej rodzina jest bezpieczna, dopiero co spotkała się z siostrą, która przekazała jej dobre wieści. "Inka" szykowała się do powrotu do oddziału, zdobyła już potrzebne medykamenty. Kiedy w połowie lipca 1946 roku robiono jej to zdjęcie, nie wiedziała, że lada chwila aresztuje ją Urząd Bezpieczeństwa.
Jak informuje Instytut Pamięci Narodowej, po śledztwie 3 sierpnia 1946 r. "Inka" została skazana na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
W akcie oskarżenia znalazły się zarzuty udziału w związku zbrojnym, mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej oraz mordowania milicjantów i żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Kłamliwie zarzucono jej m.in. nakłanianie do rozstrzelania dwóch funkcjonariuszy UB podczas akcji w Tulicach pod Sztumem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W więziennym grypsie Siedzikówna, która po walkach opatrywała także funkcjonariuszy KBW i milicjantów, napisała: "Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba".
Wyrok komunistycznego sądu wykonano 28 sierpnia 1946 r. Razem z "Inką" w egzekucji zginął Feliks Selmanowicz "Zagończyk.
Był uroczysty pogrzeb "Inki".
W 2014 r. zespół IPN pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka podczas prac na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku odnalazł i ekshumował szczątki młodej kobiety z przestrzeloną czaszką, które zidentyfikowano jako szczątki Danuty Siedzikówny "Inki".
Czytaj również: "Opiekowała się" synem. Była kompletnie pijana
28 sierpnia 2016 r., w 70. rocznicę jej śmierci, na gdańskim Cmentarzu Garnizonowym odbył się uroczysty państwowy pogrzeb "Inki" oraz innego żołnierza 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej - Feliksa Selmanowicza "Zagończyka", który został rozstrzelany wraz z "Inką" w gdańskim areszcie.