aktualizacja 

Rosja gotowa do negocjacji? Kreml stawia jeden warunek

Rosyjskie władze twierdzą, że chciałyby zakończenia wojny w Ukrainie. Rzecznik prezydenta Władimira Putina zaznaczył jednak, iż Kijów musi zaakceptować warunki stawiane przez Moskwę. Dmitrij Pieskow dodał, że tylko w takim wypadku możliwe będzie wznowienie negocjacji pokojowych.

Rosja gotowa do negocjacji? Kreml stawia jeden warunek
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ocenił, że Ukraina będzie musiała zaakceptować warunki Rosji (Getty Images, Mikhail Svetlov)

Wypowiedź rzecznika Kremla cytuje państwowa agencja informacyjna RIA Nowosti. Zdaniem Dmitrija Pieskowa Ukraina "musi zrozumieć i zaakceptować warunki stawiane przez Federację Rosyjską".

Wtedy będzie można usiąść przy stole negocjacyjnym i opracować odpowiedni dokument – podkreślił rzecznik Władimira Putina.

Pieskow krytykuje Zachód. "Nie pozwalają Ukraińcom myśleć o pokoju"

Dmitrij Pieskow ocenił, że za rozlew krwi odpowiedzialne są kraje Zachodu. Mają bowiem dostarczać Ukrainie broń, służącą do kontynuowania wojny. To narracja typowa dla kłamliwej kremlowskiej propagandy, która od początku brutalnej inwazji armii Putina na niepodległą Ukrainę działa na zwiększonych obrotach.

Kraje zachodnie pod przywództwem Waszyngtonu nie pozwalają Ukraińcom myśleć, rozmawiać ani dyskutować o pokoju – ocenił Pieskow.

Rzecznik Kremla stwierdził też, że "prędzej czy później na Zachodzie zwycięży zdrowy rozsądek". Miałoby się to objawić zaprzestaniem dostarczania Ukrainie wsparcia militarnego i dążeniem do negocjacji pokojowych.

Apel prezydenta Zełenskiego. Oburzająca odpowiedź rzecznika Kremla

Wypowiedź Pieskowa to kolejne nawiązanie do słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który wezwał światowych przywódców zgromadzonych na szczycie G7, aby podjęli zdecydowane działania zmierzające do zakończenia rosyjskiej inwazji jeszcze przed końcem roku.

Dmitrij Pieskow odpowiedział mu wtedy, że Ukraina może zakończyć wojnę nawet przed końcem dnia. Stwierdził, że wystarczy, iż Kijów złoży broń i ogłosi kapitulację. Słowa te wywołały ogromne poruszenie wśród broniących niepodległości kraju Ukraińców. Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak odciął się wówczas Pieskowowi, że to nie Ukraina rozpoczęła tę wojnę i dlatego też nie zamierza kończyć jej na czyjeś polecenie.

Obejrzyj także: Działania wojenne w Ukrainie. "Ofensywę ukraińską można ocenić jako sukces"

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić