Izraelski minister ostrzega. Mieszkańcy Teheranu "zapłacą i to wkrótce"
Izraelski minister obrony Israel Kac ostrzegł, że Teheran wkrótce zapłaci za ataki na Tel Awiw i Hajfę. Napięcia między Izraelem a Iranem rosną po ostatniej wymianie ognia.
Najważniejsze informacje
- Izraelski minister obrony zapowiada odwet za ataki na Tel Awiw i Hajfę.
- W wyniku irańskich ataków zginęło co najmniej 21 osób.
- Izrael i Iran kontynuują wymianę ognia, grożąc kolejnymi uderzeniami.
Izraelski minister obrony, Israel Kac, zapowiedział, że mieszkańcy Teheranu "zapłacą i to wkrótce" za ataki na Tel Awiw i Hajfę. Wypowiedź ta padła po serii irańskich ataków rakietowych i dronowych, które spowodowały śmierć co najmniej 21 osób w Izraelu.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Arogancki dyktator Teheranu zamienił się w przerażonego mordercę, ostrzeliwującego cywilne cele - powiedział Kac, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
W nocy z niedzieli na poniedziałek Iran przeprowadził ataki na gęsto zaludnione obszary Tel Awiwu oraz portowe miasto Hajfa. Izraelskie władze podkreślają, że celem były cywilne obiekty, co spotkało się z ostrą reakcją ze strony ministra Kaca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie
W nocy z czwartku na piątek izrael przeprowadził zmasowane ataki na obiekty nuklearne i wojskowe w Iranie. Premier Benjamin Netanjahu tłumaczył decyzję o przeprowadzeniu akcji tym, że Iran posiada wystarczającą ilość wzbogaconego uranu, by zbudować dziewięć bomb atomowych, co miało stanowić poważne zagrożenie dla regionu.
Iran określił izraelskie działania jako "deklarację wojny" i odpowiedział nalotami. Obie strony zapowiadają dalsze działania militarne, co zwiększa ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie.