Izraelski polityk uderzył w Polaków. Niemcy szybko obalili jego tezę

"Moja babcia została zamordowana w Polsce przez Niemców i Polaków. Nie potrzebuję Waszej nauki o Holokauście” - stwierdził izraelski polityk Yair Lapid. "Die Welt" nazywa te słowa insynuacją. Nie bez powodu.

W Izraelu po najostrzejsze argumenty sięgnął polityk opozycji Yair Lapid
Źródło zdjęć: © PAP | Ron Sachs
Natalia Durman

Nawiązując do polsko-izraelskiego sporu o ustawę o IPN, dziennikarz "Die Welt" Gerhard Gnauck pisze, że gwałtowność debaty wynika nie tylko z drażliwego tematu, lecz także z uwarunkowań w polityce wewnętrznej obu krajów. W Polsce silna jest postawa "obrony godności przeciwko wrogom zewnętrznym", co prowadzi do powstania "mentalności oblężonej twierdzy", będącej jak najbardziej na rękę polskiemu rządowi - tłumaczy autor.

W Izraelu po najostrzejsze argumenty sięgnął robiący karierę polityk opozycji Yair Lapid, który powiedział, że "pamięć o zamordowanych nie może być przedmiotem negocjacji". Na Twitterze napisał: "Moja babcia została zamordowana w Polsce przez Niemców i Polaków. Nie potrzebuję Waszej nauki o Holokauście".

Jak pisze Gnauck, okazało się, że prababcia Lapida była aresztowana w Serbii, a więc nie w Polsce, i deportowana przez Niemców do Auschwitz, gdzie została zamordowana. "Reszta jest insynuacją. Czy obóz śmierci Auschwitz był może niemiecko-polskim joint venture?" - pyta retorycznie dziennikarz.

Absolutna ofiara - Żydzi zmienia w sprawców inne ofiary - Polaków

Przypadek Lapida jest, zdaniem Gnaucka, przykładem "rozmytego, błędnego lub też bardzo subiektywnego" postrzegania wydarzeń w trójkącie relacji Polska-Niemcy-Izrael. Izrael utrzymuje jednak bliskie stosunki z obu krajami, czego przejawem są konsultacje międzyrządowe. 20 tys. Izraelczyków otrzymało w ostatnich latach polskie paszporty.

"Co jest powodem, że wielu Izraelczyków widzi w Polsce problematycznego partnera, że myśląc o Niemczech myślą przede wszystkim o Mercedesie, a w przypadku Polski o Holokauście?" - pyta Gnauck. Poszukując odpowiedzi, odwołuje się do badań izraelskiego historyka Mosze Zimmermanna. Postawił się on w sytuacji Polaków i doszedł do następującego wniosku: Kiedy Izraelczycy insynuują Polakom współodpowiedzialność za Holokaust, powstaje wrażenie, że absolutna ofiara - Żydzi zmienia w sprawców inne ofiary - Polaków, co może prowadzić do relatywizacji pamięci o głównych sprawcach (Niemcach).

"W tym miejscu dochodzi do kolizji dwóch tradycyjnych kolektywnych percepcji ofiar i prowadzi do konkurencji między nimi" - cytuje Zimmermanna "Die Welt". "Dla Polaków sytuacja, gdy wpychani są w walkę konkurencyjną z Izraelem o status ofiary, musi myć bardzo frustrująca" - tłumaczy Zimmermann.

"Polska - najwiekszy żydowski cmentarz na świecie"

Gnauck wyjaśnia, że Zimmermann oparł się między innymi na wypowiedziach izraelskich nastolatków, którzy byli w byłym niemieckim obozie Auschwitz-Birkenau. Izraelska młodzież wróciła do kraju z przeświadczeniem, że Polska jest "największym żydowskim cmentarzem na świecie" i że Żydzi "przynajmniej bronili się przeciwko Niemcom, podczas gdy polska armia bez walki skapitulowała" - przytacza Gnauck rozpowszechnione opinie.

Zaznacza, że izraelska młodzież przebywa w Polsce w odizolowanych grupach i poza Auschwitz niewiele widzi, bo niewiele chce zobaczyć. Młodzi Izraelczycy wracają do swojego kraju z gorszą opinią o Polsce niż przed wizytą.

"Czy można rozbroić spór o polską ustawę o IPN?" - pyta Gnauck. Zwraca uwagę, że na Zachodzie Europy panuje opinia, że kraje Europy Środkowej i Wschodniej mają problem z antysemityzmem. Zdaniem Gnaucka ten wizerunek bardziej odpowiada rzeczywistości sprzed 50 czy 30 lat, niż sytuacji obecnej. Jak wyjaśnia, komunistyczne dyktatury traktowały zagładę Żydów jako drażliwy temat, a żydowskie ofiary były przemilczane.

Gnauck podkreśla, że obecnie sytuacja zmieniła się na lepsze. "Kto dziś odwiedza ten region (Europę Środkowo-Wschodnią), napotka na synagogi, które nie muszą być strzeżone przez policję" - podkreśla. Zwraca uwagę, że na Ukrainie tamtejsi oligarchowie sponsorują budowę synagog, co "nie stanowi żadnego problemu".

"Od dziesięcioleci istnieje nowe sąsiedztwo Żydów i Nie-Żydów. Czasy stają się jednak znów bardziej nieprzyjemne, także na Wschodzie Europy. Można tylko mieć nadzieję i modlić się, by nacjonalistyczne wrzenie, jakie można obecnie obserwować w Polsce, nie zniszczyło tego, co w ostatnim czasie zbudowano" - konkluduje Gnauck.

Jacek Lepiarz, Berlin / oprac. Natalia Durman

Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje