"Janusz Alfa". Polityk, który został królem polskich memów

73

Na przestrzeni ostatnich tygodni w internecie jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać memy z udziałem tajemniczego mężczyzny. Nawet osoby, które je tworzą, zwykle nie zdają sobie sprawy, że widnieje na nich Stanisław Derehajło. Kim jest urzędnik, który podbił serca Polaków?

"Janusz Alfa". Polityk, który został królem polskich memów
Stanisław Derehajło stał się bohaterem wielu memów, za którymi stoją polskie internauci. Czym podbił ich serca? (PAP, Artur Reszko)

Stanisław Derehajło stał się nową twarzą memów, które obśmiewają stereotypowych Polaków. Internauci szczególnie upodobali sobie przedstawianie Derehajło w roli tzw. "Janusza biznesu" – kiepskiego przedsiębiorcy, przekładającego swój dobrobyt nad zapewnianie pracownikom godnych warunków zatrudnienia.

Memy. Stanisław Derehajło – nowa twarz "typowego Polaka" i "Janusza biznesu"

Stanisław Derehajło przez wiele lat pełnił funkcję samorządowca w gminie Boćki, a obecnie piastuje funkcję wicemarszałka województwa podlaskiego. Mimo że Derehajło – jak sam przyznaje – ma do siebie duży dystans, część internautów przekroczyła granice dobrego smaku, co skłoniło wicemarszałka do podjęcia działań prawnych.

Wicemarszałek województwa podlaskiego ma za złe niektórym twórcom memów, że wyśmiewają się z jego tuszy. Mimo że nie odbiera tego osobiście, Stanisław Derehajło nie akceptuje podobnej dyskryminacji osób zmagających się z nadwagą i otyłością, więc zamierza podjąć stanowcze kroki wobec internautów, które pozwalają sobie na zbyt wiele.

Mi to osobiście nie przeszkadza, mam dystans do swojego wyglądu. Zdaje sobie sprawę, że jestem osobą nietuzinkową, obszerną postacią. Ale dlaczego osoby grubsze mają być wyśmiewane i dyskryminowane publicznie? – zauważa Stanisław Derehajło (Gazeta Współczesna).
Zobacz także: Zobacz też: Robert Makłowicz nowym królem memów. Wskazał swój ulubiony żart

Stanisław Derehajło staje w obronie osób dyskryminowanych z powodu swojego wyglądu i dlatego podjął decyzję o podjęciu działań prawnych. Twórcy memów, które wyśmiewają wagę wicemarszałka woj. podlaskiego, zostaną oficjalnie wezwani do zaprzestania wykorzystywania jego wizerunku do szerzenia nienawiści.

Wyślemy pismo, by mój wizerunek przestał być wykorzystywany w hejterskiej twórczości. I wystąpię nie tylko w imieniu swoim, ale wszystkich osób, które spotykają się z przejawami nienawiści z powodu swojej wagi – podkreśla Stanisław Derehajło (Gazeta Współczesna).

Mimo że Stanisław Derehajło stał się twarzą "Janusza biznesu", nie ukrywa, że nie rozumie wyboru internautów. Jak podkreśla, sam nie ma nic wspólnego ze stereotypowym "wyzyskiwaczem", a swój dobrobyt zawdzięcza ciężkiej i uczciwej pracy.

Oczywiście treść tych obrazków nijak ma się do mojej działalności, do wieloletniej pracy w samorządzie, w urzędzie i w rolnictwie. Jestem uczciwie pracującym człowiekiem i szczerze nie rozumiem tych odniesień – przyznaje Stanisław Derehajło (Gazeta Współczesna).
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić