Jarosław Kaczyński będzie się tłumaczyć w sądzie? Mocna reakcja

350

Telewizja TVN w bardzo zdecydowany sposób zareagowała na słowa Jarosława Kaczyńskiego. Prezes Prawa i Sprawiedliwości nazwał dziennikarza tej stacji "przedstawicielem Kremla". Oświadczenie w głośnej sprawie wygłosił Piotr Marciniak.

Jarosław Kaczyński będzie się tłumaczyć w sądzie? Mocna reakcja
Jarosław Kaczyński (Getty Images, Artur Widak)

Słowa Jarosława Kaczyńskiego wywołały mnóstwo emocji. TVN uznał, że nie może przejść obojętnie obok tego, że prezes Prawa i Sprawiedliwości nazwał dziennikarza "przedstawicielem Kremla".

W reakcji na to stwierdzenie, oficjalne oświadczenie wygłosił Piotr Marciniak. - Redakcja TVN24 stanowczo protestuje przeciw nazwaniu dziennikarza zadającego ważne społecznie pytania "przedstawicielem Kremla". To kolejny atak władzy na niezależność mediów i kolejna próba tłumienia krytyki prasowej - powiedział dziennikarz TVN, cytowany przez "Super Express", a następnie zapowiedział kroki prawne.

Nie przestaniemy zadawać pytań w interesie społecznym i w imieniu naszych widzów. Na tym polegają konstytucyjne zadania mediów, które są zobowiązane do kontroli instytucji publicznych. W związku z wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego podejmiemy stosowne kroki prawne w obronie naszych dziennikarzy i dobrego imienia TVN - podsumował przedstawiciel stacji TVN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Recesja konsumencka w Polsce pogłębia się. Członek RPP: polska gospodarka odporna

Jarosław Kaczyński skandalicznie zareagował na pytanie

W trakcie konferencji prasowej w Kopczanach prezes Prawa i Sprawiedliwości oznajmił, że "może odpowiedzieć" na pytanie dziennikarza TVN24. Postąpił w ten sposób po tym, jak rzecznik partii Rafał Bochenek wyłączył dziennikarzowi mikrofon, tym samym uniemożliwiając zadanie pytania.

Redaktor postanowił zapytać o ewentualną dymisję ministra obrony narodowej. Takiej decyzji domaga się opozycja.

W tym momencie, niestety, jestem do tego zmuszony, to nie jest żadna osobista wobec pana uwaga, traktować jako przedstawiciela Kremla. Bo tylko Kreml chce, żeby ten pan (Mariusz Błaszczak - dop. red.) przestał być ministrem obrony narodowej - zaznaczył wówczas Kaczyński.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić